Irak: detonacja strachu

Pierwsze doniesienia brzmiały jak makabryczna gra słów: W Bagdadzie tysiąc ludzi zginęło od wybuchu paniki. Jednak to prawda: bronią terrorystów jest strach. Terror w Iraku to nie tylko strategia walki partyzanckiej, ale stan ducha: nieustanne zagrożenie. Wtedy terroryści nie potrzebują już bomb, nakręcona spirala strachu pęka.

11.09.2005

Czyta się kilka minut

Taki był mechanizm, który doprowadził do tragedii na bagdadzkim moście A’Imma. W tłumie wiedziano, że ataki w czasie szyickich świąt miały miejsce już wcześniej, np. w Nadżafie, gdy w zamachu na ajatollaha Al-Hakima zginęło prawie sto osób. Teraz do wybuchu paniki wystarczyła iskra: plotka, że w tłumie są terroryści-samobójcy. W tym sensie rację ma iracki premier Ibrahim al-Dżaafari: to był atak terrorystyczny, nawet jeśli tym, który krzyknął pierwszy “terroryści!" był przerażony pielgrzym.

Po tragedii w Bagdadzie pojawiły się głosy, że Irakowi grozi wybuch wojny domowej między szyicką większością a mniejszością sunnicką, za czasów Saddama faworyzowaną, z której rekrutuje się wielu terrorystów, i która kontestuje nową iracką konstytucję [patrz tekst na stronie 6 - red.]. Iraccy politycy podkreślają jednak, że po A’Imma nie zaognił się konflikt szyicko-sunnicki. Zapewne to łagodna wersja, ale prawdą jest też, że tłum nie wdaje się w subtelności. Zagrożeni “my" szukają winnych “onych". Pytanie, czy uzna się za nich sunnitów, czy Amerykanów. I czy nieustające poczucie zagrożenia nie doprowadzi do odrzucenia nowego irackiego porządku (bądź co bądź narzuconego z zewnątrz).

Strach jest skuteczną bronią nie tylko w tłumie szyickich pielgrzymów, w których kulturze tak zadziwiający Europejczyka brak potrzeby dystansu między ludźmi jest zjawiskiem zwykłym. Strach może eksplodować także w europejskim czy amerykańskim supermarkecie, na koncercie, Mszy. Spiralę już nakręcono: w Nowym Jorku, Madrycie, Londynie.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Zastępca redaktora naczelnego „Tygodnika Powszechnego”, dziennikarz, twórca i prowadzący Podkastu Tygodnika Powszechnego, twórca i wieloletni kierownik serwisu internetowego „Tygodnika” oraz działu „Nauka”. Zajmuje się tematyką społeczną, wpływem technologii… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 37/2005