Historia w portretach

Cykl rozpoczęty w połowie lat 80. pisany był do szuflady, najpierw z powodu cenzury, potem – by uniknąć skrępowań i ograniczeń. Teraz Michał Głowiński zdecydował się do niej sięgnąć, ale i tak poznajemy tylko część zawartości, bo obecnie jest w niej ponad 220 sylwetek.

17.01.2022

Czyta się kilka minut

Te sylwetki to portrety (pośmiertne), a nie biografie, punktem wyjścia jest zawsze osobista znajomość, choćby przelotna. „Wyraźnie zarysowują się dwa krańce: o jednych piszę dlatego, że ich podziwiam, o innych dlatego, że myślę o nich jak najgorzej” – tłumaczy autor, uspokajając, że tych drugich jest znacznie mniej, a w tym wyborze prawie ich nie ma...

Powstał fryz z medalionów przedstawiających przede wszystkim naukowców, krytyków i pisarzy. Mistrzów, kolegów, uczniów, przyjaciół – i nie tylko. Jedni są sławni, inni zapomniani albo pamiętani tylko w środowiskowym kręgu. Są ludzie ważni w biografii samego Głowińskiego – jak Irena Sendlerowa, która podczas wojny ratowała jego i jego matkę po wyjściu z getta, czy Alina Żarska, jego nauczycielka polskiego w pruszkowskim liceum. Ludzie długo­wieczni – i przedwcześnie, tragicznie zmarli, jak Ryszard Zengel, Adam Makowski czy Krzysztof Jung. Jednoznacznie imponujący moralnie, jak Sendlerowa i Jan Józef Lipski, i tacy, których życiorys rozpięty był pomiędzy ideologicznym zaczadzeniem a buntem przeciw władzy. Oportuniści, umiejący jednak bronić niezależności kierowanej przez siebie instytucji. Subiektywny obraz powojennych dziejów z perspektywy człowieka, który zaczadzeniu nie uległ, ale trzymał się (do pewnego czasu) na uboczu, w poczuciu podwójnego wykluczenia – z racji pochodzenia i orientacji seksualnej. Jako portrecista bywa równocześnie okrutnie szczery i serdeczny. Jeden cytat: „Nie pisano [w nekrologach], że była wybitną uczoną, i słusznie, bo nie była.... Była kimś znacznie więcej – wybitnym, niezwykłym człowiekiem”.

Kogóż tu nie ma! Kazimierz Wyka i jego uczniowie: Jerzy Kwiatkowski, Andrzej Kijowski i Jan Błoński. Stefan Żółkiewski, Stefan Morawski, Jerzy Jedlicki, Jan Garewicz, Roman Zimand, Marta Fik, Ryszard Przybylski, Małgorzata Baranowska, Stanisław Barańczak. Miron Białoszewski, Stanisław Swen Czachorowski, Marek Nowakowski. Barwny wizerunek Szpota, czyli Janusza Szpotańskiego. A na koniec Paweł Szwed, wydawca i twórca Wielkiej Litery, któremu książka jest dedykowana. ©℗

Michał Głowiński, TĘGIE GŁOWY. 58 SYLWETEK HUMANISTÓW, Wielka Litera, Warszawa 2021, ss. 528.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Tomasz Fiałkowski, ur. 1955 w Krakowie, absolwent prawa i historii sztuki na UJ, w latach 1980-89 w redakcji miesięcznika „Znak”, od 1990 r. w redakcji „TP”, na którego łamach prowadzi od 1987 r. jako Lektor rubrykę recenzyjną. Publikował również m.in. w… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 4/2022