Ładowanie...
Fuzja jądrowa
Fuzja jądrowa
Synteza helu osiąga przyzwoitą wydajność dopiero przy setkach milionów stopni Celsjusza, zaś wodór – a właściwie dowolny gaz – podgrzany do takich temperatur trudno utrzymać w miejscu. Słońce rozwiązuje ten problem, przygniatając go swoim potwornym polem grawitacyjnym. Co jednak mamy zrobić my, Ziemianie?
Podgrzanie i opanowanie wodoru wymaga olbrzymiego nakładu energii – fizycy po prostu liczą na to, że w wyniku udanej syntezy helu zdołają otrzymać nadwyżkę energetyczną. Aktualny rekord należy do europejskiego projektu Joint European Torus (JET), który w 1997 r. w jednym z eksperymentów uzyskał bilans ok. 16 megawatów „na plus”. To niewiele więcej niż obiecujący początek. Drugim problemem jest czas, przez jaki udaje się utrzymać w ryzach ultragorącą plazmę wodorową. Dla przykładu: dwa lata temu grupa badawcza w Princeton ogłosiła (z dumą!), że ich reaktor funkcjonował prawidłowo przez... 300 milisekund – czas zbliżony do mrugnięcia okiem.
Trudno dziś orzec, czy dojdzie do jednego spektakularnego przełomu, czy też będziemy przez kolejne dekady żmudnie podnosić wydajność reaktorów. Jednak ludzkość z pewnością nie zrezygnuje z prób okiełznania „mocy gwiazd”. ©
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]