Reklama

Ładowanie...

Frodo w okopach. Czego nie wiemy o Tolkienie

23.05.2022
Czyta się kilka minut
JOHN GARTH, pisarz: Tolkien nie był nostalgikiem, bo nie o tęsknotę za rzeczami minionymi mu chodziło. Śródziemie zrodziło się z przerażenia rozpadem świata – rozpadem, który widział na własne oczy.
J.R.R. Tolkien na kampusie uniwersyteckim w Oksfordzie, ok. 1968 r. WIKIMEDIA COMMONS / DOMENA PUBLICZNA
M

MICHAŁ SOWIŃSKI: W tym roku po polsku ukazała się Pana książka „J.R.R. Tolkien i jego światy. Miejsca, z których wyrosło Śródziemie”, a dwa lata wcześniej „Tolkien i pierwsza wojna światowa. U progu Śródziemia”.

JOHN GARTH: O udziale Tolkiena w Wielkiej Wojnie wspomina prawie każda notka biograficzna. Mało jednak osób zdawało sobie sprawę, jak głębokie piętno odcisnęły na nim te miesiące spędzone w okopach nad Sommą. Jako oficer łącznikowy codziennie oglądał śmierć setek, jeśli nie tysięcy młodych ludzi, w tym prawie wszystkich swoich najbliższych przyjaciół z czasów szkolnych i studenckich.

Sam też ledwo uszedł z życiem.

Jesienią 1916 r. ciężko zachorował na gorączkę okopową i został odesłany do Anglii, gdzie prawie rok wracał do zdrowia. Nie znalazłem nigdzie bezpośredniej wzmianki o depresji, lękach czy innych traumatycznych bliznach, ale...

14694

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]