Franciszku, ufam ci

To będzie krótki felieton – ponieważ wszystko już zostało powiedziane. W Palestynie, dwa tysiące lat temu.

09.11.2015

Czyta się kilka minut

Wojciech Bonowicz / Fot. Grażyna Makara
Wojciech Bonowicz / Fot. Grażyna Makara

Biada człowiekowi, przez którego dokonuje się zgorszenie”. A czym innym, jak nie zgorszeniem, są informacje, które docierają do nas podczas kolejnej odsłony tzw. VatiLeaks? Ktoś, kto uważa się za wierzącego, jest członkiem Kościoła, co więcej, zajmuje wysokie stanowisko w Kościele i kradnie pieniądze pochodzące z ofiar i przeznaczone na cele miłosierdzia, popełnia większe bluźnierstwo niż niewierzący, który potarga Biblię. Czy spotka się z podobnym potępieniem?

Najgorsze będzie milczenie. Najgorzej będzie, jeśli znowu nic się nie stanie.


Dokładnie pół wieku temu ukazała się w Anglii książka Daniela Callahana „Uczciwość w Kościele”. Została szybko przełożona na polski i w 1968 r. opublikowana w Bibliotece „Więzi”. To bardzo pożyteczna książka, nie tylko dla katolików. Mówi o tym, jak lojalność wobec instytucji, grupy, środowiska można łatwo przedłożyć nad prawdę. Szczegółowo opisuje formy publicznej nieuczciwości: ukrywanie niewygodnych faktów, pomniejszanie win, odwoływanie się do wyższych racji. Nieczęsto się zdarza, twierdzi Callahan, „żeby władze kościelne nakazywały katolikom szczególną troskę o przestrzeganie skrupulatnej uczciwości co do prawdy w Kościele. Magisterium Kościoła kładzie nieporównanie większy nacisk – czy to w nauczaniu popularnym, czy to w jego wersji zaawansowanej – na dobro Kościoła. Jest ono tak oczywistym filarem wiary, że każdy katolik cofnie się niemal instynktownie, zanim zrobi czy powie coś, co mogłoby ten filar osłabić. (...) Sprawdza się to szczególnie wtedy, kiedy wychowuje się katolików (bardzo wielu) w przekonaniu, że świat tylko czyha, aby jak najgorzej myśleć o Kościele, mylnie interpretować jego wypowiedzi i natychmiast wystąpić ze skutecznym atakiem (...). Nie ma rzeczy trudniejszej niż mówienie prawdy wtedy, kiedy może ona być użyta przeciwko nam samym”.


Papież Franciszek próbuje powoli oczyszczać to, co zabagnione. Oczywiście, wycieki poufnych dokumentów nie pomagają mu w tym, wręcz szkodzą całemu procesowi. Niemniej papież ma w sobie coś, co sprawia, że mu się ufa – on to zrobi, on tego tak nie zostawi. To papież w brudnych butach, papież, który nie boi się pobrudzić. Ale Franciszek ma wokół siebie cały Watykan, a potem cały Kościół, w tym i nas także. Czy wystarczy mu sił? Jak mamy go wesprzeć?


Kilkusetmetrowe kardynalskie apartamenty, przelot helikopterem za pieniądze, które miały pomóc chorym dzieciom – robią wrażenie. Ale robi też wrażenie papież przypominający, że chrześcijanin nie może mówić o ubóstwie i żyć jak faraon. Papież, który po całym dniu pracy wraca do skromnego mieszkania w hotelu, bo nie chce żyć w złotej klatce.
Uda mu się. Wierzę, że mu się uda. ©

Dowiedz się więcej o skandalu VatiLeaks: pisze Konrad Sawicki.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Poeta, publicysta, stały felietonista „Tygodnika Powszechnego”. Jako poeta debiutował w 1995 tomem „Wybór większości”. Laureat m.in. nagrody głównej w konkursach poetyckich „Nowego Nurtu” (1995) oraz im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego (1995), a także Nagrody… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 46/2015