Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Pretekstem przeprowadzenia rozmów przez włoskiego księdza Luigiego Marię Epicoco jest stulecie urodzin papieża z Polski. Ale jak zdradza współautor, chodziło o to, aby zaprzeczyć tezie, że Franciszek zdradza Wojtyłową wizję Kościoła. Stąd pytania o celibat („idąc śladem Pawła VI, a następnie Jana Pawła II i Benedykta XVI, czuję się silnie zobowiązany do myślenia o celibacie jako zasadniczej łasce charakteryzującej łaciński Kościół katolicki”) czy o teologię wyzwolenia surowo traktowaną przez Wojtyłę („posługiwała się ona analizą marksistowską i groziło jej pójście drogą ideologiczną”).
Największe zainteresowanie wzbudził fragment, w którym Franciszek mówi o teorii gender jako o groźnym współczesnym złu, zaznaczając, że nie chodzi mu o homoseksualistów („Katechizm zaprasza nas do towarzyszenia i opieki duszpasterskiej nad tymi braćmi i siostrami”). Zdaniem papieża gender niweluje chcianą przez Boga różnorodność. Mówiąc o różnorodności, papież ma na myśli zakładaną przez teologię kobieco-męską dualność natury ludzkiej (tymczasem nauki wskazują na większą jej różnorodność), co tylko pogłębia zamieszanie wokół pojęcia płci kulturowej. ©℗