Reklama

Ładowanie...

Europa marzeń według Franciszka

Europa marzeń według Franciszka

09.05.2016
Czyta się kilka minut
Papież Franciszek odebrał w Watyka
nie Nagrodę Karola Wielkiego, przyznawaną przez miasto Akwizgran osobom zasłużonym dla budowania jedności europejskiej.
Papież Franciszek przemawia po otrzymaniu Nagrody Karola Wielkiego, Watykan, 06.06.2016 r/. / Fot. L'Osservatore Romano/Pool Photo via AP
M

Może dlatego odstąpił od zasady nieprzyjmowania żadnych nagród, żeby tę okazję wykorzystać do powiedzenia Europie tego, co o niej myśli.

Przemówienie – jak na tego papieża długie – było niczym dobrze przemyślane orędzie do mieszkańców naszego kontynentu. Wątki przemówień gości, także Donalda Tuska, podjął, skonkretyzował i rozwinął. Powiedział gorzkie słowa Europie, w której przygasa „żarliwe pragnienie budowania jedności”, ustępując miejsca egoizmowi, zapatrzeniu we własne zyski, wystawionej na pokusę „budowania specjalnych ogrodzeń”. Mówił o „Europie – babci”, zmęczonej, zestarzałej, niepłodnej, bez ideałów, jednak „wciąż pełnej energii i potencjału”. Doświadczony bojownik o prawa człowieka, papież Bergoglio wskazywał na konieczność radykalnych zmian: „Musimy przejść od gospodarki pieniężnej, która sprzyja korupcji jako środkowi osiągnięcia korzyści, do ekonomii społecznej, która zapewnia dostęp do ziemi, do dachu, za pomocą pracy jako dziedziny, w której osoby i wspólnoty mogą wprowadzić do gry wiele wymiarów życia”.

Franciszek wyjaśniał, jaki wkład Kościoła jest potrzebny Europie: „głoszenie Ewangelii, które wyraża się przede wszystkim w wychodzeniu na spotkanie ran człowieka”, w niesieniu „obecności Jezusa, Jego pocieszającego i dodającego otuchy miłosierdzia”, a to może się dokonać tylko przez świadków – „mężczyzn i kobiety, którzy (...) żyją Ewangelią, nie szukając niczego innego”.

Podsumowując swój wykład (tak, to był wykład!), nakreślił obraz Europy swoich marzeń: „Marzę – mówił – o Europie młodej, zdolnej, by być jeszcze matką, która miałaby życie, ponieważ szanuje (...) życie”. O Europie, która „wysłuchuje i docenia osoby chore i starsze, aby nie sprowadzano ich do bezproduktywnych przedmiotów odrzucenia”. O Europie, „gdzie bycie imigrantem nie byłoby przestępstwem, ale zaproszeniem do większego zaangażowania na rzecz godności wszystkich istot ludzkich”. O Europie, „gdzie ludzie młodzi oddychaliby czystym powietrzem uczciwości (...) i prostego życia, niezanieczyszczonego przez niekończące się potrzeby konsumpcjonizmu”; gdzie „zawarcie małżeństwa i posiadanie dzieci jest wielką odpowiedzialnością i radością, a nie problemem spowodowanym brakiem dostatecznie stabilnej pracy”. „O Europie z bardzo skutecznymi politykami, bardziej skoncentrowanymi na twarzach niż na liczbach, bardziej na narodzinach dzieci niż na narastaniu dóbr, (...) która promuje i chroni prawa wszystkich, nie zapominając o obowiązkach wobec wszystkich”. Franciszek nie chce myśleć o takiej Europie, w której „zaangażowanie na rzecz praw człowieka było jej ostatnią utopią”.

Uwagę mediów przyciągnęło (słusznie) przemówienie Donalda Tuska. Jednak źleby się stało, gdybyśmy przeoczyli przemówienie papieża. Franciszek ukazał w nim związek leżących u podstaw Unii Europejskiej ewangelicznych wartości z konkretnymi rozwiązaniami problemów, przed którymi stoi dziś Europa. Myślę, że niektórym katolikom, którzy przeczytają, co ich papież mówi o uchodźcach, o dialogu i w ogóle o Europie, może być głupio. Choć pewnie powiedzą: „ach, ten papież, fantasta, on po prostu nie wie, o czym mówi”.   ©℗


CZYTAJ TAKŻE:

Tusk u Franciszka: Europa potrzebuje Kościoła. „Jestem przekonany, że dziś w tych niepewnych czasach wielkich przemian 
i dramatycznych wyzwań wszyscy wierzący i niewierzący potrzebują Kościoła, który przygarnia, a nie wyklucza”.

Autor artykułu

Urodził się 25 lipca 1934 r. w Warszawie. Gdy miał osiemnaście lat, wstąpił do Zgromadzenia Księży Marianów. Po kilku latach otrzymał święcenia kapłańskie. Studiował filozofię na Katolickim...

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]