Eucharystia, aborcja, polityka

Z deszczu pod rynnę - tak można określić sytuację, w której ostatnio znalazł się Kościół katolicki w USA. Po zaledwie przygaszeniu sprawy seksualnych skandali wśród księży, za oceanem wybuchła dramatyczna debata, czy udzielać komunii politykom, którzy nie akceptują nauczania Kościoła, prze-de wszystkim w sprawach aborcji. Teraz pojawiło się nowe pytanie: co począć z katolikami, którzy głosują na nieprawowiernych polityków?.

Przypomnijmy: debatę rozpoczął styczniowy dekret bp. Raymonda Burke’a z St. Louis w sprawie nieudzielania komunii politykom, opowiadającym się za legalizacją aborcji i eutanazji. Hierarcha miał na myśli trzech konkretnych polityków z własnej diecezji, ale sprawę od razu powiązano przede wszystkim z demokratycznym kandydatem na fotel prezydenta Johnem Kerrym, katolikiem, który - jak wyznał - prywatnie jest przeciw aborcji, ale publicznie opowiada się za wolnością kobiet w kwestii usuwania ciąży. Kerry nadal przystępuje do komunii, bo na razie nikt mu jej nie odmówił. Jednak tacy hierarchowie jak Burke, Charles Chaput z Denver, Robert J. Carlson z Sioux Falls, William K. Weigand z Sacramento czy John J. Meyers z New Jersey, jasno głoszą, że nie udzieliliby mu komunii.

Postawa tych biskupów ma wpływ na samych polityków. 6 maja senator James E. McGreevey z New Jersey, w odpowiedzi na deklaracje jego pasterza, abp. Myersa, oświadczył publicznie, że - ponieważ ma inne zdanie niż Kościół w sprawie aborcji - nie będzie przyjmował komunii. Cztery dni później Bernard Kenny, lider senackiej większości, poszedł o krok dalej: zapowiedział, że wystąpi z Kościoła katolickiego, bo nie zgadza się z jego nauczaniem.

Jednak nie wszyscy amerykańscy hierarchowie podzielają stanowisko ich współbraci w biskupstwie. Abp Daniel Pilarczyk z Cincinnati, poprzedni przewodniczący Episkopatu, wskazuje na złożoność materii: “Trzeba być bardzo ostrożnym co do odmawiania ludziom sakramentów na podstawie tego, co twierdzą o swoich poglądach, szczególnie w sprawach politycznych". Kard. Roger M. Mahony z Los Angeles zauważył, że sumienie powinno powstrzymywać polityków przed przystąpieniem do Stołu Pańskiego i zgadza się ze stwierdzeniem kard. Theodore’a McCarricka z Waszyngtonu, że nie należy posługiwać się Eucharystią jako “sankcją polityczną". “Nie chcę uczestniczyć w jakiejś konfrontacji przy ołtarzu, z najświętszym Ciałem Pana Jezusa w ręku" - napisał McCarrick w archidiecezjalnej gazecie (13 maja). Postawa kardynała tak wzburzyła Amerykańską Ligę Życia, katolicką instytucję pro-life, że rozpoczęła reklamową akcję oskarżającą go o występowanie przeciwko “stanowisku i Chrystusa, i Ojca Świętego".

Tymczasem 14 maja agencje poinformowały, że bp Michael Sheridan z Colorado Springs opublikował list pasterski, w którym stwierdził: “Każdy katolik głosujący w wyborach na polityków, którzy lokują się [opowiadając się m.in. za aborcją] poza komunią Kościoła, nie może otrzymać komunii św. do czasu, gdy zrewiduje swe stanowisko i pojedna się z Bogiem oraz Kościołem w sakramencie pokuty". Dokument obowiązuje, zgodnie z prawem kanonicznym, wyłącznie na terenie diecezji bp. Sheridana, gdzie żyje 785 tys. wiernych. Hierarcha podkreślił, że katolik, który nie daje posłuchu nauczaniu Kościoła, “wystawia na pośmiewisko swą wiarę i zadaje kłam swej katolickiej tożsamości". Z kolei abp Chaput stwierdził, że “prawdziwi katolicy" winni głosować tylko na polityków, którzy “po katolicku postępują w życiu publicznym".

W kwietniu w amerykańską debatę - chcąc nie chcąc - włączył się prefekt Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, po papieżu pierwszy w Kościele hierarcha odpowiedzialny za życie sakramentalne. Podczas prezentacji dokumentu Redemptionis Sacramentum (o Eucharystii), zapytany przez dziennikarzy o sprawę Kerry’ego, kard. Francis Arinze odpowiedział, że ksiądz nie powinien udzielać komunii politykowi opowiadającemu się za aborcją. “Norma Kościoła jest tu jasna" - podkreślił.

Po tym oświadczeniu bp Wilton Gregory, przewodniczący Episkopatu USA, powiedział, że odmówienie Komunii politykom - takim jak Kerry - powinno być ostatnim krokiem w procesie przekonywania ich do akceptacji nauczania Kościoła. Poinformował, że amerykańscy biskupi utworzyli komisję, która zajmie się poszukiwaniem optymalnego rozwiązania. Niektórzy komentatorzy twierdzą jednak, że podzieleni w opiniach członkowie Episkopatu nie będą w stanie wypracować wspólnego stanowiska. Ten problem nie dotyczy zresztą tylko Kościoła w Stanach Zjednoczonych: ankieta przeprowadzona w kwietniu przez agencję CNS wśród niektórych biskupów europejskich pokazała, że hierarchowie Starego Kontynentu także różnią się w sprawie udzielania komunii świętej nieprawowiernym politykom.

Niektórzy sądzą, że nadszedł czas, aby jednoznaczne stanowisko zajął Papież. Wcześniej nie może jednak obyć się bez papieskich konsultacji z rozproszonymi po świecie biskupami. Dobrą ku temu okazją będzie planowany na 2005 r. rzymski Synod Biskupów, który ma - szczęśliwym zbiegiem okoliczności - obradować na temat Eucharystii. Agencja CNS poinformowała, że dotarła do dokumentu roboczego (tzw. instrumentum laboris) Synodu. Jego lektura - twierdzi agencja - pozwala przyjąć, że problem: “katolicy w życiu publicznym i politycznym a komunia święta" może okazać się jednym z ważniejszych tematów obrad.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 21/2004