Do starszych

24.05.2021

Czyta się kilka minut

Uważajcie na samych siebie i na całe stado, w którym Duch Święty ustanowił was biskupami, abyście kierowali Kościołem Boga, który On nabył własną krwią. Wiem, że po moim odejściu wejdą między was wilki drapieżne, nie oszczędzając stada. Także spośród was samych powstaną ludzie, którzy głosić będą przewrotne nauki, aby pociągnąć za sobą uczniów. Dlatego czuwajcie!”. Tych słów św. Pawła (zob. Dz 20, 28-31) – skierowanych kiedyś do „starszych” Kościoła efeskiego, a dziś skierowanych do nas – słuchaliśmy niedawno dzięki Liturgii.

To słowa wyjątkowe – testamentalne: Paweł wypowiada je świadom, że już więcej nie zobaczy swoich rozmówców. Tak naprawdę przekazuje im ostatecznie odpowiedzialność za Kościół, który dane mu było założyć w ciągu długiej, ponad dwuletniej pracy. Zawierzając im troskę o ten Kościół, nie przestrzega ich przed „światem” i przed złem, jakie może spotkać Kościół z jego strony. Nie! Przestrzega ich przed złem, jakie sami mogą ściągnąć na wspólnotę uczniów.

A więc: „Uważajcie na samych siebie!” – od tego zaczyna. Nad sobą najpierw mają czuwać! Sami najpierw potrzebują się nawracać! Do siebie najpierw stosować naukę Pana; sami najpierw potrzebują otwierać się na Jego działanie. Wydaje się to oczywiste...

Łatwiejsze wszakże jest postępowanie dokładnie odwrotne: łatwiej jest choćby nawoływać innych, np. małżeństwa w parafii, do jedności i wiernej miłości, niż zadbać o jedność i rzeczywistą wspólnotę na plebanii, np. o wspólnotę stołu proboszcza i wikariusza. Wtedy „starszy” woła o jedność, sam nigdy jej nie doświadczając; owszem, tkwiąc samemu po uszy w oswojonej niezgodzie, dla której potrafi znaleźć wyjaśnienie i usprawiedliwienie. A przecież wielu rzeczy nie wystarczy jedynie powiedzieć; trzeba je jeszcze ukazać. Nieco dalej (w wersecie 35) Paweł mówi, że „pokazał” swoją postawą (bezinteresownością) zasadę sformułowaną przez Pana Jezusa: „więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu”.

Słusznie w szkołach nowej ewangelizacji mówi się przyszłym ewangelizatorom: „Nie mów o tym, co możesz pokazać”! To nie zasada warsztatu; to zasada owocowania.

Niekonsekwencja między słowem a życiem to jednak dopiero wierzchołek góry lodowej. Miarą nie-nawrócenia „starszych” jest to, że „ciągną uczniów za sobą”. I że w tym celu zdolni są nawet ­manipulować Bożym przesłaniem – głosić nauki „przewrotne”, zapewne atrakcyjniejsze (czy rzeczywiście?) dla słuchaczy od Pańskiego Słowa. Wtedy też z pasterzy stają się „wilkami drapieżnymi”, które zamiast zbierać – rozpraszają stado. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Kardynał, arcybiskup metropolita łódzki, wcześniej biskup pomocniczy krakowski, autor rubryki „Okruchy Słowa”, stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”. Doktor habilitowany nauk humanistycznych, specjalizuje się w historii Kościoła. W latach 2007-11… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 22/2021