Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Amerykańska organizacja prawnicza Uniform Law Commission (ULC) jeszcze w tym miesiącu zaproponuje ujednolicenie przepisów. Czasopismo „Nature”, informując o tych planach, przypomina historię 13-letniej Jahi McMath z Kalifornii, która w 2013 r. przebyła operację usunięcia migdałków. Nastąpiły powikłania i u pacjentki stwierdzono śmierć mózgu. Rodzice przetransportowali córkę do stanu New Jersey, gdzie prawo umożliwia odstąpienie od rozpoznania śmierci mózgu ze względów religijnych i utrzymanie terapii podtrzymującej.
Definicja śmierci zmieniała się wraz z rozwojem nowych technik podtrzymujących życie. Przez wieki obowiązywała definicja śmierci jako ustania czynności oddechowej i krążenia. Obecnie powszechnie człowieka uznaje się za zmarłego, gdy wystąpi śmierć mózgowa, czyli ustanie czynności mózgu jako całości, w tym pnia mózgu.
CZYTAJ TAKŻE
MÓZG. PÓŁTORA KILOGRAMA TAJEMNIC. Prof. KATRIN AMUNTS, dyrektor naukowa Human Brain Project: Ludzie uczą się inaczej niż obecne algorytmy sztucznej inteligencji. Nie potrzebujemy tysięcy przykładów, żeby zrozumieć, czym jest ślimak. Przyszłe sztuczne systemy będą dokładniej naśladować nasz mózg >>>
Przypadek McMath pokazuje, że definicja wymaga uściślenia – w ciągu kilku lat po stwierdzeniu śmierci mózgu pojawiło się u niej krwawienie miesięczne, co związane jest z aktywnością hormonalną przysadki mózgu. Zatem część mózgu może dalej funkcjonować i to ma znaleźć odzwierciedlenie w nowych przepisach.
ULC proponuje, by w definicji śmierci mózgu zmieniono m.in. zwrot „nieodwracalna utrata” na „permanentna utrata” funkcji. Nieodwracalność utraty dzięki rozwojowi nauki może stanąć w przyszłości pod znakiem zapytania. Badacze z Yale w 2019 r. przywrócili działanie części neuronów mózgu zabitych przed kilkoma godzinami świń. To dowodzi, że definicja śmierci mózgowej musi podlegać okresowemu uaktualnianiu ze względu na postęp naukowy. Do takiego przełomu w warunkach klinicznych jednak daleko.
Pomysł ujednolicenia prawa wzbudza również kontrowersje. Katolicki portal The Pillar wskazuje, że zmiana zapisów będzie źródłem jeszcze większej niepewności i niejednoznaczności – permanentna bywa również śpiączka, a stan permanentny może wynikać nie z braku możliwości jego odwrócenia, ale z decyzji opiekunów lub lekarzy. ©