Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Po ustąpieniu ks. Jacka Stryczka, które miało miejsce po reportażu Onetu na temat praktyk mobbingowych w Wiośnie, w październiku 2018 r. prezesurę objęła Joanna Sadzik, szefowa projektu „Szlachetna Paczka”. 4 lutego walne zgromadzenie wybrało na prezesa ks. Babiarza, tydzień później, w innym składzie, przywróciło Sadzik. Babiarz zakwestionował tę decyzję i złożył do sądu wniosek o wykreślenie zarządu z KRS. Sąd się zgodził: od 2 kwietnia Wiosna formalnie działa bez zarządu.
Ochroniarze blokują wyjścia, próbują wejść do serwerowni, a także zmusić informatyków i księgowych do udostępnienia komputerów. Ks. Babiarz przez 7 godzin negocjuje z Joanną Sadzik, potem grupa wychodzi.
Wtorek. „Wydarzenia, jakie miały miejsce wczoraj (...), wywołały smutek i zażenowanie u wszystkich, którym leży na sercu dobro Stowarzyszenia. (...) Nawet gdyby uznać, że prezesem jest ks. Grzegorz Babiarz, to metody, jakie zostały wykorzystane (...) budzą poważne zastrzeżenia i niesmak” – czytamy w oświadczeniu kurii krakowskiej.
Środa. Ks. Babiarz przeprasza osoby, „u których wzbudził niepokój”, i zapewnia, że chodziło mu o „bezpieczeństwo, uzdrowienie i rozwój” Wiosny. Akcja miała „charakter symboliczny”, aby „podkreślić, w jak wielkim niebezpieczeństwie jest Stowarzyszenie”. W siedzibie Wiosny śledczy zabezpieczają dokumenty potrzebne w (prowadzonym od września) śledztwie w sprawie naruszenia praw pracowniczych.
Czwartek. W KRS pojawia się nazwisko ks. Babiarza i jego zarządu. Ludzie związani z Joanną Sadzik przypominają, że „Stowarzyszenie czeka na rozstrzygnięcie w zakresie pozostałych wniosków złożonych w KRS”. W sieci mnożą się wpisy typu „nie wezmę już udziału w Szlachetnej Paczce”.