Częstotliwość drgań
Częstotliwość drgań

Kornél Mundruczó wędruje nieustannie między teatrem i kinem. Węgierski reżyser z równym powodzeniem pracuje na deskach scenicznych (patrz: głośne przedstawienia TR Warszawa, jak „Nietoperz” czy właśnie „Cząstki kobiety”) i z kamerą (filmy „Delta”, „Biały Bóg” czy ostatnio „Księżyc Jowisza”). Ale kamera lubi wkradać się u niego także na scenę, służąc czemuś więcej niźli tylko uatrakcyjnieniu czy unowocześnieniu spektaklu.
We wspomnianych „Cząstkach” pierwszy akt był czymś w rodzaju „transmisji na żywo” z domowego porodu, który odbywał się w pomieszczeniu obok. Widz teatralny, przykuty do wielkiego ekranu, miał wrażenie bezpośredniego uczestnictwa i nie mógł, w przeciwieństwie do partnera rodzącej, wyjść na papierosa przez ekran-ścianę. Trafia do nas tymczasem filmowa adaptacja sztuki Katy Wéber, napisana przez nią samą i wyreżyserowana przez Mundruczó. Mimo wielu swoich atutów...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]