Gospodarka trzeszczy do wstrzyknięnia

Połączenie Orlenu i Lotosu stało się faktem – ogłosił 1 sierpnia prezes PKN Orlen Daniel Obajtek. Tego dnia w bazylice św. Brygidy w Gdańsku, jak doniósł „Fakt”, odprawiono mszę w intencji pomyślnej fuzji koncernów. Na bursztynowym ołtarzu symbolicznie połączono dwa krzyże, niegdyś poświęcone przez Jana Pawła II – gest miał symbolizować jedność firm. W przestrzeni medialnej słabo wybrzmiał osamotniony sprzeciw krakowskiego biskupa pomocniczego Damiana Muskusa. Przemawiając do pielgrzymów jasnogórskich, przypomniał on, że krzyż jest „najświętszym znakiem zbawienia, a nie symbolem udanej fuzji dwóch podmiotów gospodarczych”.
Eucharystia jest „źródłem, a zarazem szczytem całego życia chrześcijańskiego” – podkreślił Sobór Watykański II – i płyną z niej niezliczone łaski. Od starożytności kształtował się zwyczaj modlitwy podczas mszy w określonych intencjach – teologia mówi o „aplikowaniu” owoców Eucharystii. Najczęściej intencje dotyczą zbawienia zmarłych bądź uzdrowienia czy nawrócenia żywych, ale Kościół dopuszcza też modlitwę za „potrzeby własne, Kościoła czy świata”, a jedynym warunkiem jest to, by prośba była godziwa.
Skoro Eucharystia jest uobecnieniem ofiary Chrystusa, uprawniony będzie eksperyment myślowy: czy gdybyśmy mogli przenieść się do Wieczernika i porozmawiać z Chrystusem, naprawdę poświęcilibyśmy ten czas kwestii połączenia dwóch koncernów paliwowych? Swoją drogą, ciekawe, jak zareagowaliby obecni tam uczniowie – których następcami, w myśl nauczania o sukcesji apostolskiej, są współcześni biskupi.
Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Masz konto? Zaloguj się
365 zł 115 zł taniej (od oferty "10/10" na rok)