Bundestag dostał kosza od PiS

Choroba prezesa sprawiła, że w szeregach PiS panuje dezorientacja, jak należy walczyć z Niemcami. Na wszelki wypadek postanowiono więc ich zignorować.

25.06.2018

Czyta się kilka minut

Angela Merkel i Mateusz Morawiecki na Petersburskim Dialogu Klimatycznym,  Berlin, 16 czerwca 2018 r. / Fot. Markus Schreiber, Pool / AP/EAST NEWS /
Angela Merkel i Mateusz Morawiecki na Petersburskim Dialogu Klimatycznym, Berlin, 16 czerwca 2018 r. / Fot. Markus Schreiber, Pool / AP/EAST NEWS /

We wtorek Mateusz Morawiecki spotkał się w Berlinie z Angelą Merkel. Wedle premiera rozmawiali praktycznie o „wszystkich kluczowych tematach”. Szkopuł w tym, że nie rozmawiali o najważniejszym. O tym, co Merkel ogłosiła jeszcze tego samego dnia po spotkaniu z prezydentem Francji, czyli o planach wspólnego budżetu strefy euro.

To pomysł zwalczany od lat przez wszystkie polskie rządy, bo oznacza podział Unii na dwie prędkości. Polski obóz władzy był zdumiony tą deklaracją. Nie ma się zatem co dziwić, że dwoje wicemarszałków Sejmu z PiS, Beata Mazurek i Ryszard Terlecki – działający od dłuższego czasu w tandemie – wycofało się nagle ze środowego wyjazdu na spotkanie prezydiów Sejmu i Bundestagu. W tej sytuacji pozbawiony partyjnej asysty marszałek Sejmu Marek Kuchciński odwołał parlamentarny szczyt zaledwie kilkanaście godzin przed wyjazdem.

Tandem mętnie tłumaczył, że wyjazd nie jest możliwy ze względu na ważne wydarzenia polityczne. Problem w tym, że tego dnia nie było żadnych ważnych politycznie wydarzeń.

Czy zatem odwołanie szczytu było wolą wracającego ze szpitala prezesa Kaczyńskiego, znanego miłośnika Niemiec? Bardziej prawdopodobne, że Mazurek i Terlecki nie dostali dyrektyw z Nowogrodzkiej, tylko woleli odwołać wyjazd, żeby nie narazić się Kaczyńskiemu. Prezes już raz wściekał się na premier Szydło za to, że w czerwcu 2016 r. zabrała pół rządu na konsultacje z Niemcami. Inna rzecz, że sam niedługo potem w tajemnicy przed nią spotkał się z Angelą Merkel.

W takiej właśnie atmosferze wykuwa się polityka wobec kluczowego sąsiada Polski. ©

Andrzej Stankiewicz jest dziennikarzem Onet.pl, stale współpracuje z „Tygodnikiem Powszechnym”.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz Onetu, wcześniej związany z redakcjami „Rzeczpospolitej”, „Newsweeka”, „Wprost” i „Tygodnika Powszechnego”. Zdobywca Nagrody Dziennikarskiej Grand Press 2018 za opublikowany w „Tygodniku Powszechnym” artykuł „Państwo prywatnej zemsty”. Laureat… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 27/2018