Boże sposoby dotarcia

Niezależnie, czy kościelne instytucje są młode, nieliczne i proste, czy stare, rozbudowane i doskonale zorganizowane - trudno się im pogodzić, że Duch Święty może naruszać reguły instytucji.

01.06.2009

Czyta się kilka minut

Wydarzyło się to wtedy, kiedy Kościół - chociaż ten sam, co dziś - w niczym prawie nie przypominał znanego nam Kościoła. Nie było parafii ani diecezji, o papieżu nikt nie mówił "ojciec święty", ani "wasza świątobliwość". Jeżeli byli biskupi, to nie nazywano ich ekscelencjami, sutanny, mitry, ornaty jeszcze nie były w użyciu, a chrześcijan było na świecie bardzo mało i nie nazywano ich jeszcze chrześcijanami. Byli to zresztą prawie sami Żydzi.

I w tamtej właśnie epoce zdarzyło się, że papież (tak go bynajmniej nie nazywano) w dość dziwnych według zachowanej relacji okolicznościach został zaproszony do domu naczelnika rzymskiej kohorty zwanej "italską". Oficer miał na imię Korneliusz. Było tam mnóstwo gości, oczywiście, tak jak sam gospodarz, niemających nic wspólnego z chrześcijaństwem. Korneliusz jednak chciał usłyszeć o Jezusie. Papież (miał na imię Piotr) wygłosił długie przemówienie. Słuchacze tak byli poruszeni, że doświadczyli zstąpienia Ducha Świętego.

W początkach Kościoła często ujawniało się to na zewnątrz (podobno ujawnia się także i dziś, na zgromadzeniach Odnowy w Duchu Świętym): ludzie zaczynali mówić językami, głośno wypowiadali słowa modlitwy uwielbienia Boga. Zanotowano, że obecni przy tym towarzysze papieża Piotra, ochrzczeni Żydzi, byli zaskoczeni. Nie mieściło się im w głowie, że Duch Święty nie poczekał, aż ci poganie się ochrzczą. Kurii rzymskiej ani kurii biskupich wprawdzie nie było, ale jednak trzymano się jakichś zasad. Najpierw powinien być chrzest, a dopiero potem bierzmowanie. Wtedy papież (Piotr) powiedział, że skoro sam Duch Święty na nich zstąpił, to trudno teraz odmawiać im chrztu i przyjęcia do wspólnoty.

To wydarzenie przypomniało mi się w związku z Zesłaniem Ducha Świętego. Nie jest tylko wspomnieniem, ale ma również wymowę aktualną. Bo niezależnie od tego, czy kościelne instytucje są młode, nieliczne i proste, czy stare, rozbudowane i doskonale zorganizowane - trudno im się pogodzić z tym, że Bóg, w którego wierzą (Duch Święty jest Bogiem), może naruszać reguły instytucji. Korneliusz, jak zanotowano, choć poganin, był człowiekiem przyzwoitym, dobrym, ale nie miał żadnej wiedzy o Jezusie ani o Ewangelii. W zachowanym opisie puentą jest chrzest, czyli nawrócenie Korneliusza i domowników, ale istotne jest to, że inicjatywa nie od niego wyszła, lecz od Pana Boga.

Ta stara chrześcijańska historia przypomina, że prawda, dobro, piękno nie są reglamentowane, że Bóg (Duch Święty) działa również poza naszą (przynajmniej tą widzialną) instytucją, że tak jak w tym przypadku ochrzczeni, przestrzegający przepisów dobrzy chrześcijanie mogą mniej rozumieć z Pana Boga niż poganie, którym Pan Bóg (Duch Święty) dał mądrość.

To, że moc boska dociera do człowieka przez sakramentalne znaki, nie znaczy, że Pan Bóg nie ma innych sposobów dotarcia ze swoją prawdą do człowieka. Więcej, każdy dialog między różnymi religiami, każdy dialog między teologią a świeckim środowiskiem kulturowym zakłada obecność Ducha Świętego z jednej i z drugiej strony (L. Gilkey za Y. Congarem).

Wzywamy Ducha Świętego, ale może czasem zamiast wzywać, powinno się szerzej otworzyć oczy i natężyć uszy, by nie przeoczyć Jego obecności. Bo potrafi być w miejscach (ludziach), w których ze złego przyzwyczajenia ani Go się nie spodziewamy, ani nie szukamy.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Urodził się 25 lipca 1934 r. w Warszawie. Gdy miał osiemnaście lat, wstąpił do Zgromadzenia Księży Marianów. Po kilku latach otrzymał święcenia kapłańskie. Studiował filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował z młodzieżą – był katechetą… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 22/2009