Ładowanie...
Afera w NCBiR: Republikańska zapobiegliwość już w prokuraturze
Afera w NCBiR: Republikańska zapobiegliwość już w prokuraturze
A to z powodu afery z podejrzanymi kryteriami przyznawania dotacji przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju.
Jak ujawnił Onet, nadzorujący jego działalność i wyraźnie skruszony Żalek zeznawał trzykrotnie w prokuraturze. Miał w niej zdeponować nagrania, jakich jego podwładni dokonali podczas rozmów z ludźmi szefa Partii Republikańskiej, Adama Bielana (określany jest na nich ksywą „Sponsor”). Ujawniają one brudną kuchnię polityczną, wewnętrzną walkę o stołki w NCBiR, a także plany zabezpieczenia partii na wypadek przegranych wyborów. Akcja pod kryptonimem „Czarny węgiel” ma rzekomo polegać na docieraniu do prominentnych szefów spółek Skarbu Państwa i pozyskiwaniu od nich środków na działalność.
Afera jest pokłosiem przyznania przez NCBiR 55 mln zł dla firmy niespełna 26-letniego Kacpra Wiśniewskiego, który założył ją ledwie 10 dni przed końcem składania wniosków i zaproponował projekt śledzenia łańcuchów dostaw (czyli znanego od lat monitoringu GPS). Druga podejrzana dotacja to 123 mln dla wykazującej nikłe przychody spółki znajomego Żalka, Piotra Maziewskiego. Miała ona tworzyć projekt „podmorskiego cyberbezpieczeństwa”.©℗
Ten materiał jest bezpłatny, bo Fundacja Tygodnika Powszechnego troszczy się o promowanie czytelnictwa i niezależnych mediów. Wspierając ją, pomagasz zapewnić "Tygodnikowi" suwerenność, warunek rzetelnego i niezależnego dziennikarstwa. Przekaż swój datek:
Autor artykułu

Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]