Reklama

Ładowanie...

Zmarznięte róże

18.02.2008
Czyta się kilka minut
Gruzini wciąż uczą się sztuki demokracji. Ale wybory się odbyły, a międzynarodowi obserwatorzy nie kwestionują ich ważności.
M

Mroźny, styczniowy wieczór. Idziemy rozświetloną różnokolorowymi lampkami aleją Rustawelego. Przed parlamentem piękna ogromna choinka, karuzele, stragany. Można zjeść wędzoną rybę, kupić dzieciom cukrową watę. Jest świątecznie i sielankowo.

A jeszcze dwa miesiące temu z tego samego miejsca chmury gazów łzwiących wypychały tysiące demonstrantów, niezadowolonych z sytuacji w kraju. Tu też, cztery lata temu, na nieoświetlonych, szarych i zaśmieconych ulicach te same tłumy euforycznie wynosiły do władzy, na fali "Rewolucji Róż", nowego przywódcę: Micheila Saakaszwilego.

Euforia i gniew

Godzina dwudziesta. Koniec głosowania w przedterminowych wyborach prezydenckich, w których o wybór ubiegają się: przywódca "Rewolucji Róż" i dotychczasowy prezydent Saakaszwili; lider zjednoczonej opozycji Lewan Gaczecziladze;...

5601

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny + KFF VOD 10
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet KFF VOD 10

Dostęp roczny + KFF VOD 10
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet KFF VOD 10 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]