Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Tekst, który w minionym tygodniu przedstawił bp Georg Bätzing, przewodniczący Episkopatu Niemiec, to nie tyle wyznanie winy (wszak uczestnicy zdarzeń dawno nie żyją), co zapełnienie „luki w pamięci, a także luki w sumieniu”, jak ujął to bp Bätzing.
Czytając 23-stronicowy tekst (dostępny na stronie dbk.de), można sobie wyobrazić, że biskupom nie było łatwo wystąpić w roli sędziów nad poprzednikami i wydać wyrok. Ten jest surowy. W skrócie: przy całym (wewnętrznym) dystansie wobec narodowego socjalizmu, niemieccy biskupi zawiedli – nie sprzeciwiali się wojnie i zbrodniom; lojalni wobec państwa, byli „częścią wojennego społeczeństwa”; nie wykazali empatii wobec ofiar innych niż własne. Dlatego „stali się współwinnymi tej wojny”.
Niemiecki Kościół wiele razy zabierał już głos w sprawie II wojny światowej, ale ten dokument jest wyjątkowy. Dlaczego powstał dopiero teraz? Pośrednio odpowiedzieli na to sami biskupi, pisząc: „W przemianie pamięci historycznej, od 1945 r. do dziś, odbija się polityczno-kulturalna transformacja Niemiec po II wojnie światowej”. ©℗
Czytaj także: dodatek historyczny "Wojna i pamięć"