Wyrok TSUE: Frankowicze wygrali z bankami

Miały już upaść z powodu podatku bankowego i wciąż obowiązujących rządowych wakacji kredytowych. Teraz banki płaczą z powodu wyroku TSUE w sprawie frankowiczów, jakby zapomniały, że ubiegły rok zakończyły z podwojonymi zyskami.

15.06.2023

Czyta się kilka minut

FOT. Lukasz Szelemej/East News /
FOT. Lukasz Szelemej/East News /

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał długo wyczekiwany wyrok w sprawie kredytów frankowych. Zgodnie z wcześniejszą opinią rzecznika generalnego TSUE z lutego, wyrok jest bardzo korzystny dla klientów banków i znacząco poprawi ich pozycję w kontekście ewentualnych procesów i negocjacji w sprawie ugód.

TSUE odpowiedział na pytanie prejudycjalne Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście, który prowadził sprawę frankowicza domagającego się od banku odszkodowania za bezprawnie, jego zdaniem, pobrane raty na podstawie umowy kredytowej zawierającej nieuczciwe zapisy. Polski sąd zapytał TSUE o interpretację dyrektywy z 1993 r. o ochronie konsumentów, a Trybunał uznał, że w razie uznania umowy kredytowej za nieważną klienci mogą domagać się od banków zapłaty rekompensaty wykraczającej poza sam zwrot bezprawnie pobranych kwot.

Równocześnie unijna dyrektywa nie pozwala na to samo bankom, gdyż umożliwienie przedsiębiorcom czerpania zysków z nieuczciwych praktyk byłoby sprzeczne z ideą ochrony konsumentów. Banki mogą więc domagać się jedynie zwrotu pożyczonego kapitału oraz ewentualnie odsetek za zwłokę.

Po tym wyroku można się spodziewać fali nowych pozwów ze strony kredytobiorców frankowych. Już po lutowej opinii rzecznika generalnego TSUE widać było gwałtowny wzrost liczby zakładanych spraw. Nic dziwnego, dzięki wyrokowi TSUE zniknął jeden z głównych czynników odstraszających od wejścia w spór z bankiem, jakim było ryzyko konieczności zapłaty mu rekompensaty za korzystanie z jego kapitału.

Obecnie aktywnych jest około 320 tys. kredytów frankowych. Według danych Związku Banków Polskich sprzed wyroku już teraz procesuje się co trzeci frankowicz, ale po decyzji TSUE będzie ich o wiele więcej.

Teoretycznie wyrok ten może poprawić sytuację także kredytobiorców złotówkowych, o ile faktycznie okaże się, że stosowanie wskaźnika WIBOR było bezprawne. W sądach pojawiają się już pierwsze takie sprawy, wytaczane przez kredytobiorców, których raty drastycznie wzrosły po serii podwyżek stóp zaserwowanych przez Radę Polityki Pieniężnej.

W reakcji na wyrok TSUE pojawiło się także oświadczenie Związku Banków Polskich, które tradycyjnie próbuje wzbudzać panikę i przedstawiać katastroficzne wizje. Według ZBP TSUE uprzywilejowuje wąską grupę kredytobiorców, gdyż właściwie umożliwi zaciągnięcie bezpłatnego kredytu. Szacowane przez banki potencjalne koszty to 100 miliardów złotych, za które zapłacić będą musieli pozostali klienci. Podczas konferencji prasowej prezes ZBP Tadeusz Białek straszył też zahamowaniem akcji kredytowej, co utrudni transformację energetyczną, finansowanie zbrojeń, a nawet… odbudowę Ukrainy. Zaapelował też do frankowiczów, żeby zamiast pozwów zasiadali do stołu z bankami i negocjowali ugody, które, według prezesa Białka, są sprawiedliwe.


CZYTAJ TAKŻE

BANKI: ZA SPRYTNE, BY UPAŚĆ. Burza, jaka zebrała się nad amerykańskimi bankami i zatopiła szwajcarski Credit Suisse, na razie omija Polskę. Jednego nasi bankowcy nie unikną. Kryzysu zaufania >>>


Słowa Białka można byłoby traktować poważnie, gdyby nie fakt, że podobnie mroczne teorie słyszeliśmy już w niedalekiej przeszłości kilkukrotnie. Polskie banki miały już upaść z powodu wprowadzonego kilka lat temu podatku bankowego i wciąż obowiązujących rządowych wakacji kredytowych. Tymczasem nic takiego nie miało miejsca – wręcz przeciwnie, banki mają się świetnie. W zeszłym roku podwoiły swoje zyski i zanotowały 12,5 miliarda złotych dochodu netto. To efekt rosnących stóp procentowych, dzięki którym banki skasowały w zeszłym roku o dwie trzecie odsetek więcej niż w 2021 r. W tym roku najprawdopodobniej jeszcze ten wynik poprawią. W samym pierwszym kwartale ich wynik z tytułu odsetek wyniósł połowę tego, co skasowały w całym 2021 r.

Tym bardziej że znaczenie kredytów frankowych dla bilansów banków jest obecnie dużo mniejsze niż jeszcze kilka lat temu. Na koniec marca wartość aktywnych kredytów frankowych wynosiła tylko 9 proc. portfela kredytowego w Polsce. Dwa lata wcześniej było to 17 proc. Ten dwukrotny spadek to efekt między innymi zawieranych ugód.

Katastroficzne wizje bankierów należy więc brać w duży nawias. To oczywiste, że będą bronili swoich branżowych interesów, tyle że w 2023 r. jesteśmy już bogatsi o doświadczenia pokazujące, że polski sektor bankowy doskonale sobie radzi z kolejnymi obowiązkami nakładanymi przez instytucje publiczne. Z wyrokiem TSUE także sobie poradzi.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]