www.złe prawo.pl

Polska nie jest krajem rozwiniętym technologicznie, co można wytłumaczyć latami zastoju. Trudno jednak zrozumieć opór, jaki stawia się nowoczesnym środkom wymiany informacji. Dość wspomnieć, że usługi telefoniczne, a więc i internetowe w Polsce są jednymi z najdroższych w Europie. Kilka lat zajęło też politykom odkrycie, że zniesienie podatku VAT na internet może sprzyjać rozwojowi kraju.

06.06.2004

Czyta się kilka minut

Teraz Sejm proponuje w ustawie o prawie telekomunikacyjnym zapis wymagający od odbiorcy usługi telekomunikacyjnej (np. chcącego kupić telefon, ale też założyć konto internetowe) stawienia się u dostawcy takiej oferty z dowodem osobistym w ręku. Zapis sam w sobie słuszny, bo choć utrudni życie rzeszom użytkowników telefonów komórkowych na kartę, to także uprzykrzy je przestępcom, którzy najczęściej z takich telefonów - jako zapewniających anonimowość - korzystają. Jednak o ile odwiedzenie jednego z wielu punktów operatorów telefonii komórkowej nie jest bardziej kłopotliwe niż kupno miesięcznego biletu autobusowego, o tyle założenia konta w sieci oznaczać będzie np. wycieczkę z Lublina do Krakowa - bo portale nie mają sieci przedstawicielstw. Oczywiście jest też inna możliwość: założenie konta w jednym z zagranicznych portali. Co to oznacza dla polskich firm - wiadomo.

Propozycje Sejmu nie wynikają pewnie ze złej woli. Pokazują jedynie, że świadomość naszych polityków jest mocno wczorajsza - osadzona w epoce wynalazków Bella i Edisona. Internet, na całym świecie rzecz tak powszechna jak chusteczki do nosa, dla naszych posłów jest wciąż czymś, o czym się nie myśli przy stanowieniu prawa.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Publicysta, dziennikarz, historyk, ekspert w tematyce wschodniej, redaktor naczelny „Nowej Europy Wschodniej”. Wieloletni dziennikarz „Tygodnika”. Autor i współautor książek: „Przed Bogiem” (2005), „Białoruś - kartofle i dżinsy” (2007), „Ograbiony naród ‒… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 23/2004