Wróg czy przyjaciel

Rzecz, prawdopodobnie, działa się w 587 r. przed Chrystusem. Babilończycy oblegali Jerozolimę.

06.08.2016

Czyta się kilka minut

Król Sedecjasz i jego dwór bronili się ostatkiem sił, a tymczasem prorok Jeremiasz nie dość, że nie wspierał aktywnie walczących, to jeszcze wieścił klęskę. Głosił mianowicie, że Izraelici, nie dotrzymując przymierza, zasłużyli na taki los. Nic dziwnego, że odpowiedzialni za obronę zażądali od króla uciszenia Jeremiasza: „Ten człowiek musi umrzeć, bo przez swoje słowa osłabia ducha ostatnich obrońców tego miasta i całego ludu. Temu człowiekowi nie chodzi o pomyślność ludu, ale o jego zgubę”.

Po sześciu wiekach historia się powtórzyła. „Lepiej przecież, aby jeden człowiek umarł za naród”, mówi Annasz do przesłuchujących Jezusa. W obydwu przypadkach chodzi o to samo – o usunięcie człowieka, który przeszkadza innym w osiągnięciu pożądanego celu. Nam dzisiaj śmierć nie zagraża, ale to nie znaczy, że nie popełniamy zbrodni unicestwiania naszych bliźnich. Uśmiercać człowieka można na różne sposoby, jako że śmierć niejedno ma imię.

Wyobraźmy sobie, że mamy sąsiada, który nie darzy nas sympatią. Przeciwnie, wciąż szuka zaczepki. Wychodzimy wieczorem, by wynieść śmieci, a on do nas: „Dobry wieczór, sąsiedzie, a co tam słychać? Jak się panu mieszka w tym pałacu?” (Jawna to prowokacja, ten „pałac”). „Dziękuję, nie najgorzej” – odpowiadamy. „Nie najgorzej? Przecież to ruina. Może pan tego nie widzi, ale z mojej strony to widać. Pańska chałupa się sypie…”. Nie chcąc ulec prowokacji, przerywamy rozmowę i odchodzimy, burknąwszy jeszcze: „Dobranoc”. Po paru dniach słyszymy, że za ścianą od strony sąsiada coś spadło z wysoka. Sprawdzamy. Od ściany odpadł kawał tynku i odsłonił spore pęknięcie muru. Podły sąsiad czy może Anioł Stróż?

W tym miejscu przypomina się pewne porzekadło, które sparafrazuję, gdyż nie nadaje się do dosłownego przytoczenia: nie każdy, kto cię obrzuca błotem, jest twoim wrogiem, i nie każdy, kto cię z błota wydobywa, jest twoim przyjacielem. I drugie powiedzenie: jak ci dwóch mówi, żeś pijany, to się połóż.

Przykład: „Źródłem zbiorowego irracjonalizmu jest religia. Skoro 100 tys. ludzi modli się do brudnej plamy na szybie, uważając ją za Matkę Boską, to znaczy, że wszystko się może wydarzyć i we wszystko można uwierzyć. (…) U nas, w kraju katolickim, ludzie odwracają się od papieża (…) Kontrast między tym, co głosi papież Franciszek i co polscy biskupi, jest wprost komiczny. Papież mówi, żeby każda parafia przyjęła jedną rodzinę uchodźców, i napotyka mur wrogości. Ważniejszy od papieża jest dla wielu biskupów przywódca polityczny (…) Polityczne zaangażowanie i dwulicowość ludzi Kościoła będą od [Kościoła] odpychać. Będzie podobnie jak w Hiszpanii i Irlandii”. To słowa polityka Włodzimierza Cimoszewicza.

„Bylibyśmy jednak ślepi, gdybyśmy nie dostrzegli rys i pęknięć w przestrzeni wiary dzisiejszych Polaków. (…) Nauczanie Kościoła jest ciągle słabo znane, relatywizowane lub wręcz pomijane w codziennych wyborach” – mówi z kolei abp Stanisław Gądecki.

Zastanawiające: jednak to prawda, że Duch Boży w swoim działaniu nie zna granic. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Jezuita, teolog, publicysta, poeta. Autor wielu książek i publikacji, wierszy oraz tłumaczeń. Wielokrotny laureat nagród dziennikarskich i literackich.

Artykuł pochodzi z numeru TP 33/2016