Reklama

Ładowanie...

Wolność publiczna

20.11.2007
Czyta się kilka minut
Filozofowie przeciwstawiając wolność prywatną wolności publicznej, mieli na myśli dwie całkowicie odmien­ne sytuacje. Pierwsza polega na tym, że tylko w sferze prywatnej jesteśmy i możemy być wolni, gdyż w sferze publicznej zawsze podlegamy decyzjom wspólnoty, większości, grupy czy chociażby zgromadzenia towarzyskiego, a nasz głos zawsze będzie tylko jednym głosem i często zostaniemy zniewoleni, czyli zmuszeni do zachowań, jakie niekoniecznie nam odpowiadają. Naturalnie, w olbrzymiej większości przypadków w życiu codziennym i także politycznym zgadzamy się potulnie, a nawet ocho­czo na takie łagodne formy zniewolenia, bo wiemy, że tak już muszą się toczyć sprawy tego świata. Jednak nasze realistyczne podejście nie oznacza, że jesteśmy wolni, bo przecież nie zgadzamy się ze sławną formułą, między innymi, Karola Marksa, że wolność to zrozumienie konieczności. Wolni zatem jesteśmy tylko wtedy, kiedy nikt nas do niczego, chociażby to było najbardziej błahe zachowanie, nie zmusza.
D

Druga sytuacja polega na tym, że w sferze publicznej też jesteśmy wolni, ale do pewnego stopnia, czyli że jest to nie tyle ograniczenie wolności, lecz inna wolność. Wolność polityczna w takiej interpretacji to wolność do uczestniczenia w zbiorowych działaniach na rzecz dobra lub interesu ogółu, a zarazem - inaczej ta wolność nie miałaby sensu - możliwość wywierania, niech będzie, że ograniczonego, wpływu na bieg spraw publicznych. Pierwsze rozumienie wolności można, upraszczając nieco sprawy, określić mianem liberalnego, a drugie - demokratycznego. Widzimy zatem od razu fundamentalny problem, jaki jest związany z wolnością prywatną. Demokraci czy demokratyczni republikanie słusznie sądzą, że nadmierne znaczenie przypisywane wolności indywidualnej może doprowadzić do zleceważenia sfery publicznej, a zatem do załamania się idei demokracji jako woli ludu. Liberałowie jednak,...

2730

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]