Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Kontrolowany przez Republikanów Senat odrzucił stawiane prezydentowi zarzuty nadużycia władzy i utrudniania śledztwa Kongresu. Pierwszy oddalono stosunkiem głosów 52 do 48, a drugi 53 do 47. Za odwołaniem Trumpa z urzędu zagłosował tylko jeden Republikanin, Mitt Romney (Trump nazwał go „tajnym agentem” Demokratów). Już po głosowaniach prezydent odwołał Gordona Sondlanda, ambasadora przy Unii Europejskiej, i Alexandra Vindmana, eksperta w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. Obaj złożyli kłopotliwe dla Trumpa zeznania przed komisją Izby Reprezentantów. Emocji dostarczyła też spikerka tej izby Nancy Pelosi. W miniony wtorek po dorocznym orędziu Trumpa o stanie państwa podarła tekst jego przemowy. Powód? Prezydent nie chciał jej podać ręki.
Ameryka śledziła też prawybory Demokratów w Iowa. Z powodu problemów technicznych pełne wyniki ogłoszono dopiero po trzech dniach; minimalną liczbą głosów zwyciężył Pete Buttigieg. Tuż za nim byli Bernie Sanders, Elizabeth Warren i Joe Biden, dotychczas faworyt w wyścigu o nominację. Starcie pokazało, że wśród Demokratów brakuje lidera. Niewiadomą jest wciąż Michael Bloomberg, któremu rośnie poparcie w sondażach, choć nie brał udziału w debatach i nie startował w Iowa. Prezydenturę Trumpa ocenia pozytywnie 49 proc. Amerykanów. Bez mocnego kandydata, który przyciągnie wyborców w tzw. stanach wahających się, trudno będzie pokonać Trumpa. ©