Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Ukraina jest niepodległa od 1991 roku, ale wolnym narodem Ukraińcy są dopiero od roku. Rok temu "Tygodnik Powszechny" - podobnie jak wiele polskich mediów, środowisk i zwykłych ludzi - wspierał Pomarańczową Rewolucję. Dziś nasi autorzy objechali Ukrainę, aby szukać odpowiedzi na pytanie: co się zmieniło w ciągu minionego roku?
- Co zostało Ukraińcom z tamtej euforii? - na to pytanie odpowiada prof. Myrosław Popowycz.
- O swoich osobistych odczuciach opowiada reporterom TP jedenaście zwykłych osób - studentów, uczniów, emerytów: ze Lwowa, Kijowa i Odessy.
- Jednym z największych osiągnięć minionego roku jest wolność słowa. "Trudno o lepszy dowód jak to, że ukraińską wolność doceniają dziennikarze z Rosji" - pisze w korespondencji z Kijowa Małgorzata Nocuń. "Wielu z nich zdecydowało się wyjechać z ojczyzny i na stałe zamieszkać na Ukrainie".
- O konflikcie i koegzystencji dwóch języków, ukraińskiego i rosyjskiego, pisze w korespondencji z Kijowa i Lwowa Andrzej Brzeziecki.
- Lwowski publicysta Antin Borkowskij opowiada o swoim rozczarowaniu postawą Zachodu, który mimo rożnych słownych deklaracji ignoruje europejskie aspiracje Ukraińców.
- Jak Pomarańczowa Rewolucja zmieniła Rosję - zastanawia się Anna Labuszewska. A jak zmieniła stosunki polsko-ukraińskie? O tym pisze Wojciech Majdański.
- "W kremlowskiej propagandzie pojawiła się nowa jakość" - Maria Dancerz o nakręconym w Moskwie filmie pornograficznym, w którym występują aktorzy łudząco podobni do bohaterki ukraińskiej rewolucji Julii Tymoszenko i prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego. Producentem filmu jest... rosyjski polityk, poseł do Dumy.
- Na kogo w Unii Europejskiej mogą liczyć dziś Ukraińcy, a kto jest przeciwnikiem ich drogi do Europy - o tym w wywiadzie dla "TP" mówi Kai-Olaf Lang, politolog z berlińskiego Instytutu Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa.
- Piotr Janczarek opowiada o mieszkańcach Huculszczyzny - regionu, który w Polsce międzywojennej miał rangę Podhala - którzy inwestują w agroturystykę i w edukację swych dzieci.
- Polska i Ukraina powinny uczynić wszystko, aby wygrać wyścig o prawo do organizowania Mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2012 roku, bo to wydarzenie nie tylko sportowe i gospodarcze, ale także polityczne - dowodzi Paweł Misior, działacz klubu piłkarskiego "Cracovia".
- Ile zostało w Polakach z sympatii do Pomarańczowej Rewolucji - odpowiedzi szukał Tomasz Potkaj.
Dodatek ukazał się
w 51. numerze "Tygodnika Powszechnego"
w sprzedaży od 12 grudnia
Za wsparcie finansowe dodatku "Nowa Europa Wschodnia" dziękujemy:
Fundacji Konrada Adenauera,
Fundacji Instytut Studiów Wschodnich
Fundacji Batorego