Ucisk w czaszce

Autobus 106, jazda na Powiśle, korek. Tuż przy kabinie kierowcy gość niemal napiera na drzwi, telefonuje w popłochu, rozgląda się na boki...

02.09.2023

Czyta się kilka minut

Eliza Kącka / fot. Mirosław Kaźmierczak
Eliza Kącka / fot. Mirosław Kaźmierczak

Plaża gdyńska, dłuższy spacer. siadam na murku, przyglądam się pulsującej tafli, o ton ciemniejszej niż niebo, ale tylko o ton. na tafli mewy jak blade inkrustacje. oddech morza wilgotny, ciężki od niedotrawionej morskiej flory, więc kojący, organiczny. kładę się. niedaleko siada gość w długiej kamizeli i kapeluszu. „przy morzu dobrze leżeć” – on do mnie. „a dobrze na płask” – odpowiadam. „mam swoje przemyślenia na temat”. „a chętnie poznam” – mówię. „wie pani, że Ziemia się spłaszcza?”. „że teraz? ale jest jeszcze okrągła?”. „nie powiedziałbym. poszedłbym w dynię”. „uuu, to poważne. co nam to robi?”. „na pewno działa na mózg”. „no, spodziewam się”. „mewom działa, są dziwnie pobudzone, kradną mi żarcie. pani dużo rozmawia z ludźmi?”. „no tak, mamy tu konkurs literacki…”. „mój Boże, literaci, na nich na pewno działa”. „to spłaszczenie? stuprocentowo”. „wolę nie myśleć o skutkach…”. „uspokoję: nie kradną żarcia”. „ale pobudzeni są?”. „jak nigdy”. „wiedziałem! ja pani mówię, oni są wrażliwi jak mewy. będą odczuwać wielki ucisk w czaszce”. „hm, ale to chyba wszystkich ludzi dotyczy?”. „tak, oczywiście, prędzej czy później, ale moje mewy i pani pisarze już tego doświadczają”. „no, to biedne są”. „mewy?”. „pewno wszystkie płaszczaki”. „pani za rok zobaczy, co tu się będzie działo. Słońce przejdzie w dynię”. „uuu, to na pewno zwariujemy”. „eeetam, już zwariowaliśmy”.

Gdynia, zmrok, kępa sosen nad taflą. doszłam, zawracam. wtem drogę przecina mi patyk, potem aport. „bardzo panią przepraszam! – z plaży woła gość. – myślałem, że nikogo nie ma, pies musi się wyżyć”. „spokojnie” – zapewniam. „o tej porze mogę sobie rzucać”. „ależ jasne”. pauza, patrzymy w morze, jak sobie pracuje. „wie pani, ja się tu przeprowadziłem ze Śląska”. „aha”. „ale tu jest inaczej, ta woda bierze oddech”. „ano”. „Śląsk jest piękny, ale ja nie miałem odczucia, że coś tam żyje, no…”. „autonomicznie”. „tak można powiedzieć. a tu mieszkam na skraju jakiegoś organizmu”. „jasne”. „i jest mi to potrzebne”. „uhm”. „głupio, ale mam poczucie, że w tym jest ratunek”. „jest”. „tu leży wielki człowiek pod powierzchnią wody. i oddycha”. „a Polska się dusi”. „właśnie”.

przystanek autobusowy przy Dworkowej, dwie kiele sześćdziesiątki nadają z ławki: „i jak tam, pani Jadziu?”. „córka moja u mnie mieszka od miesiąca”. „o, jak miło!”. „mąż ją rzucił”. „ajajaj”. „póki nowego nie złapie, oszczędza”. „ale jak: nowego? to Krystyna brała ślub cywilny?!”. „no co też!”. „pani Jadziu, u nas nie ma rozwodów”. „są, kościelne”. „a to co innego. macie podstawy?”. „wszystko da się załatwić z Bogiem”. „czyli?”. „powiedziałam Krysi: ma nie być grzechu w rodzinie. idź do księdza, niech wymyśli dobry powód”. „tak, trzeba działać z ludźmi konsekrowanymi”. „a ja zaczynam trzy nowenny”. „o święty rozwód”. „wszystkie wieczyste”.

autobus 106, jazda na Powiśle, korek. tuż przy kabinie kierowcy gość niemal napiera na drzwi, telefonuje w popłochu, rozgląda się na boki. starszy pan z siedzenia za kierowcą: „może panu wskazać ulicę?”. „nie, poradzę sobie”. starszy: „jestem z Warszawy od urodzenia”. „ja też, z Kopernika”. „w pana wieku?!”. „no przecież ludzie się tu rodzą, to normalne”. „niby tak”. „jak to: niby? ja córkę mam, dwunastoletnią”. „to miasto kiedyś pachniało inaczej”. młody na zobojętnieniu: „interesujące”. „tak, to był organizm, wie pan, trochę spocony, prosty, ale organizm”. „to cenne”. „czy córka zna Marka Nowakowskiego?”. „proszę pana, ona ma dwanaście lat!”. „a wie, gdzie było kino Skarpa?”. „proszę pana!”. starszy sceptycznie: „no dobrze, nie szkodzi, już wiem”. „?!?”. „ona się tu urodziła, ale nie jest stąd”.

przychodnia przy Chełmskiej, dwie starsze czekają ze mną pod drzwiami gabinetu. siedzimy, notujemy, „no i co, przeczytałaś ten artykuł, co ci mój mąż dał?”. „to o przekrętach? przeczytałam, straszne”. „potwór, prawda?”. „tak, Boże jedyny, takie manipulacje, takie majątki!”. „eeetam, to pomówienia, zawsze ktoś coś spreparuje”. „ale jak to, tu jest czarno na białym…”. „tak to! naszych polityków zawsze szkalują. ten pismak to potwór”. „?! bo chce prawdy?”. „jakiej prawdy, Zosiu, jakiej prawdy?”. „no nie wiem, faktów? tu są przekręty wykazane…”. „żałuję, że ci to dałam”. „bo co?”. „ty nie jesteś nasza”. „ach, rozumiem”. „ja ci powiem: każdy wielki człowiek, który chce coś zrobić dla tego kraju, będzie niszczony jak Jezus”. „aha”. „ale tego to jeszcze nie było, żeby tyle danych zbierali, mącili, to jest jakiś nowy gatunek ludzi”. „może mają podstawy?...”. „jakie podstawy?! to jest banda wariatów! ja bym się ich bała”. „bo?”. „nie znają żadnych świętości!”. „Marysiu, świętości, w polityce…?”. „polityka to służba. dobrzy politycy nic nie mają, tylko służą, i za to są szkalowani. ale taki dziennikarz…”. „no?”. „to jest potwór”. „bo chce wiedzieć?”. „wiedzieć! co tu wiedzieć! to są niebezpieczni ludzie!”. „hm, a prawda?”. „no też! ja bym zabroniła. Polskę mamy do wygrania, a ty mi tu o prawdzie!”. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Pisarka, literaturoznawczyni, krytyczka. Autorka dwóch książek akademickich („Stanisław Brzozowski wobec Cypriana Norwida” oraz „Lektura jako spotkanie. Brzozowski – tekst – metoda”) i trzech prozatorskich („Elizje”, „po drugiej stronie siebie”, „Strefa… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 37/2023