Turcja w Maghrebie

Decyzja Erdoğana o wysłaniu żołnierzy do Libii zmienia wewnętrzny konflikt w kolejną wojnę zastępczą, w której rywalami Turków stają się Rosjanie.

13.01.2020

Czyta się kilka minut

Chodzi o to, aby uniknąć drugiej Syrii – powtarzają dyplomaci z Europy i północnej Afryki, którzy w ostatnich dniach próbują zapobiec eskalacji libijskiej wojny. Jednak nawet zakończone apelem o rozejm rozmowy prezydentów Recepa Tayyipa Erdoğana i Władimira Putina – ich kraje popierają przeciwne strony tego konfliktu – nie odniosły skutku. Mimo sankcji do Libii trafia zaawansowana technologicznie broń, w tym chińskie systemy przeciwlotnicze i rosyjskie pociski przeciwczołgowe. A obecność żołnierzy tureckich – pierwsza ich grupa dotarła tu w minionym tygodniu – skomplikuje i przedłuży walki.

Z Tobruku na Trypolis

Konflikt trwa w Libii w gruncie rzeczy od 2011 r. – od powstania przeciw Kaddafiemu, ekscentrycznemu despocie, który rządził cztery dekady. Kaddafi zginął, a powstanie przerodziło się w bój o kontrolę nad krajem. Od 2014 r. funkcjonują tu dwa rządy. Na czele oficjalnego, uznawanego przez ONZ, stoi Fajiz as-Sarradż. Próbuje zdobyć poparcie lokalnych milicji i ośrodków władzy, ale z mizernym efektem – dziś kontroluje on niewielkie terytorium w okolicy stołecznego Trypolisu.

W Tobruku, położonym tysiąc kilometrów na wschód (i także na wybrzeżu), działa rząd konkurencyjny. To w jego imieniu od kwietnia 2019 r. ofensywę prowadzi 76-letni Chalifa Haftar – charyzmatyczny generał, kiedyś towarzysz broni Kaddafiego, który zyskał popularność po przepędzeniu dżihadystów z Bengazi, drugiego co do wielkości miasta kraju. Haftar ma poparcie Rosji i grup zbrojnych na pustynnym południu; wielu Libijczyków, zmęczonych wojną i chaosem, widzi w nim przyszłego przywódcę.


Czytaj także: Ostatnia bitwa marszałka - Wojciech Jagielski o Chalifie Haftarze


Podległa Haftarowi Libijska Armia Narodowa w ciągu roku 2019 zdobyła duże terytoria – jednak dopiero uzyskanie kontroli nad Syrtą (w środkowej części wybrzeża), gdzie 6 stycznia Haftar przekonał obrońców do przejścia na jego stronę, zaalarmowało zagranicę. Teraz na drodze Haftara do Trypolisu stoi już tylko jedno duże miasto: Misurata (która w 2011 r. wytrzymała wielomiesięczne oblężenie przez siły Kaddafiego).

Wojna nie tylko Libijczyków

Właśnie w Misuracie mieli wylądować pierwsi żołnierze tureccy. Mają wspierać, głównie w planowaniu i logistyce, armię podległą rządowi w Trypolisie.

Ale decyzja Erdoğana (którą zapowiadał już na początku grudnia) to także część regionalnej rozgrywki i być może początek jeszcze jednej wojny zastępczej. Wojny – podobnie jak w Syrii – toczonej przez graczy z zewnątrz. Rywalami Turków są tutaj popierające Haf­tara Egipt, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Arabia Saudyjska – ale także Rosja, którą zachodnie wywiady podejrzewają o utrzymywanie w Libii misji wojskowo-szkoleniowej i żołnierzy-najemników z tzw. Grupy Wagnera.

Sytuację komplikują podziały w Unii Europejskiej: Włochy, zainteresowane powstrzymaniem migrantów z Afryki Subsaharyjskiej, rozwijają współpracę z Trypolisem, podczas gdy Francja, prowadząca własną operację wojskową na Sahelu, udzielała już dyskretnie wsparcia Haftarowi (m.in. prowadząc naloty na walczące z nim oddziały z Czadu).

Dla rządu w Trypolisie Erdoğan awansuje do roli najważniejszego sojusznika. Od zaangażowania Turcji mogą zależeć jego losy. A także dalszy ruch uchodźców i migrantów przekraczających Morze Śródziemne, na co z obawą patrzą unijni politycy. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Marcin Żyła jest dziennikarzem, od stycznia 2016 do października 2023 r. był zastępcą redaktora naczelnego „Tygodnika Powszechnego”. Od początku europejskiego kryzysu migracyjnego w 2014 r. zajmuje się głównie tematyką związaną z uchodźcami i migrantami. W „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 3/2020