Trans z Tischnerem

Czy to, co pisał filozof z Łopusznej, jest aktualne? Jak dzisiaj czytać jego teksty?

08.03.2021

Czyta się kilka minut

12 marca przypada 90. rocznica urodzin ks. Józefa Tischnera. To okazja do przypomnienia autora wciąż obecnego na półkach księgarskich, choć od jego śmierci minęły już ponad dwie dekady. Nic dziwnego, że wydawcy i tym razem nie zawiedli.

Wydawnictwo Znak zaprezentowało autorską antologię Wojciecha Bonowicza – biografa i znawcy spuścizny Tischnera – „To co najważniejsze”, czyli 21 najbardziej aktualnych tekstów Tischnera na XXI wiek; wszystkie były wcześniej publikowane. Z kolei jezuickie Wydawnictwo WAM z niepublikowanych wykładów z filozofii człowieka, wygłoszonych przez Tischnera w roku akademickim 1993/1994 dla studentów Papieskiej Akademii Teologicznej, wykroiło ręką Joanny Podsadeckiej fragmenty odnoszące się do międzyludzkich uczuć, tytułując książkę „Miłość w czasach niepokoju”. Dygresji na temat miłości zebrało się ponad dwieście stron!

Piszę o obu książkach z pewną nieśmiałością. Gdy ostatnio wyraziłem na tych łamach entuzjazm dla niedawno wydanego zbioru tekstów Tischnera, pochodzących z trudno dostępnych periodyków, mój dwudziestoparoletni syn zareagował: – Zachwycasz się, tato, Tischnerem, bo go znałeś, a on nie musi dziś do ludzi przemawiać.

Ta uwaga zrodziła we mnie kilka trudnych pytań. Czy to, co Tischner pisał, jest rzeczywiście uniwersalne? Czy będzie aktualne zawsze? Innymi słowy: czy możemy uznać już Tischnera za klasyka, wznawiać co jakiś czas jego dzieła, usilnie je polecać oraz wydobywać z jego spuścizny rzeczy jeszcze nieznane? A może jest tak, że tych, którzy mieli np. przywilej słuchać wykładów Tischnera, uwiodła jego osobowość i kiedy dziś czytają jego niepublikowane wcześniej teksty, wraca w pamięci jego uśmiech i tamten trans? Może bardziej niż o treści chodzi o przeżycie, którego nowi czytelnicy Tischnera już nie doświadczą? No właśnie – czy na pewno nie mogą go doświadczyć i czy przeżycie zawsze przesłania treść?

W istocie to pytanie hermeneutyczne: czy nowy kontekst lektury wzmocni zawarte w niej prawdę i mądrość, czy raczej je przesłoni? Pytanie dla mnie zbyt trudne. Mogę natomiast jako niegdysiejszy słuchacz Tischnera spróbować przybliżyć kontekst dawny.

Rzeczywiście, gdy czytałem fragmenty wykładów dotyczące miłości, wrócił obraz amfiteatralnej sali wykładowej w Collegium Witkowskiego, dziś noszącej imię Tischnera. Wszystkie ławki szczelnie wypełnione, słuchacze – młodzi i starsi – siedzieli, gdzie tylko się dało, także na podłodze pod tablicą, wzdłuż ściany od wejścia do pierwszych rzędów audytorium, na jego schodkach i na najwyższym piętrze za ostatnimi ławkami. Tischner świetnie sobie radził z tym różnorodnym tłumem. Wplatał w swój wywód dowcipy, a robił to tak zręcznie, że nigdy nie było wiadomo, czy przykład, mający za moment zilustrować jakiś ważny fenomen, będzie powiedziany serio. To utrzymywało naszą uwagę w pogotowiu i przeganiało zmęczenie. Dziś podczas lektury te „niepoważne”, zaskakujące przerywniki mogą czasem irytować, dlatego dobrze znać ich pierwotną funkcję.

Lekturę obu książek proponuję zacząć od „Miłości w czasach niepokoju”. Tischner uczciwie przyznaje: „Bardzo dużo pisałem o nadziei, ale o miłości nie. Wydawało mi się, że jakby do tego nie dojrzałem”. Powód podaje prosty: „W takim stanie jak mój nie przeżywa się miłości jako ryzyka życia”. Już sama definicja miłości – jako „wystawiania życia na szwank” – zapowiada jednak, jak istotną rolę pełni ona w postrzeganiu przez Tischnera życia ludzkiego jako uczestniczenia w dramacie. Nic dziwnego zatem, że nie czyniąc z miłości głównego tematu, ciągle się do niej odwołuje – ona jest przestrzenią, w której analizuje teksty Hegla, Kierkegaarda, św. Jana od Krzyża czy ­Eckharta. Zasługą redaktorki jest ułożenie z fragmentów spójnej całości: od „Wzajemnego wybrania” przez „Ciemne noce miłości”, „Pożądanie cudzych pożądań”, „Ryzyko wejścia na manowce” po „Religię zmieniającą sens erotyzmu” i „Dojrzewanie do rozumienia miłości” (tytuły wybranych rozdziałów). Jak to u Tischnera – po drodze znajdziemy mnóstwo zaskakujących dywagacji, np. o roli „paplaniny zakochanych”.

Gdy już rozsmakujemy się w żywym słowie Tischnera, warto sięgnąć do antologii Bonowicza, przybliżającej najważniejsze tematy, z którymi filozof borykał się w ciągu życia. Należą do nich nadzieja, wolność, etyka solidarności czy manowce religijności. Ich aktualność pokazuje redaktor we wprowadzeniach do kolejnych rozdziałów.

Tematem spinającym obie książki jest miłość – antologię zamyka tekst napisany przez Tischnera na pół roku przed śmiercią, a opublikowany pod tytułem „Miłość” w bożonarodzeniowym numerze „Gazety Wyborczej” w 1999 r. Tekst jest krótki, niemal zdawkowy. Bez wiedzy o chorobie autora trudno docenić jego moc. Na przykład siłę takiego zdania: „Postęp prawdziwy miłości nie polega na tym, żeby było więcej krzyża, ale na tym, żeby było więcej mądrości”. ©℗

Józef Tischner, MIŁOŚĆ W CZASACH NIEPOKOJU, Wydawnictwo WAM, Kraków 2021

Józef Tischner, TO CO NAJWAŻNIEJSZE, Znak Kraków 2021

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Kierownik działu Wiara w „Tygodniku Powszechnym”. Ur. 1966 r., absolwent Wydziału Mechanicznego AGH, studiował filozofię na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie i teologię w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym Dominikanów. Opracowanymi razem z… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 11/2021