Tazrija/Mecora

Księga Kapłańska 12, 1 - 15, 33

13.04.2010

Czyta się kilka minut

Wszyscy dobrze wiemy, czym jest zły język. Są to obmowy, plotki, intrygi, złośliwości, poniżanie bliźnich niegodziwym słowem. Wiele o tym piszą żydowscy mędrcy, łącząc występny język z trądem. Prorokini Miriam, starsza siostra Mojżesza, mówiła niewłaściwe rzeczy o bracie i natychmiast dotknęła ją ta choroba i na siedem dni opuściła obozowisko. (Opowieść o Miriam znajduje się w Piątej Księdze Tory, 24, 9). Gdy Miriam chorowała, naród nie wędrował, czekał na nią, bo była osobą bardzo zasłużoną i wartościową. Wszak to ona, jako dziewczynka, śledziła los trzymiesięcznego Mojżesza płynącego w koszyku Nilem. Dzięki niej rodzina wiedziała, że chłopiec ocalał i znalazł opiekę u córki faraona.

Nie jest istotne, czy złe słowo było użyte intencjonalnie, czy przypadkowo. Tak jak nie jest tak ważne, czy ktoś wziął truciznę niechcący, czy celowo. Skutek jest ten sam. W traktatach talmudycznych rozróżnia się zły język nie ze względu na intencje, ale ze względu na charakter użycia. Publicznie wyrażony wyrządza szkodę osobie pomawianej. Ukryty zły język odnosi się do szkód duchowych, które dotykają mówiącego, bo złe myśli, jak złe oko w islamie, prowadzą do samozatrucia duszy.

Dlaczego Biblia i jej komentatorzy poświęcają całkiem sporo uwagi temu bardzo ludzkiemu i okropnemu zjawisku?

Odpowiedź nawet na proste pytania ma zwykle w tradycji żydowskiej całkiem poważne uzasadnienia. Otóż Tora (podobnie jak Arystoteles) naucza, że człowieka spośród innych stworzeń wyróżnia zdolność mówienia. Ta zdolność objawiła się już w ogrodzie rajskim. Pierwszy człowiek został wezwany przez Stwórcę, by nazwał wszystko, co go otacza, dał imiona zwierzętom, roślinom. Mową komunikuje się z samym Bogiem. Dzięki niej poznaje i uczy się Tory, mową zwraca się w modlitwie do Boga, buduje wspólnotę kultu.

Rabini dodają, że dzięki tej danej ludziom mocy człowiek może realizować cele stworzenia. Bo - jak wiemy - Stworzenie domaga się dopełnienia i ludzkiego wysiłku. Co jednak dzieje się, gdy owa "korona stworzenia", zamiast szukać dobrego i prawdziwego słowa, nadużywa go i psuje? Temat to bardzo intensywnie obecny w filozofii greckiej, w dialogach Platona i studiach politycznych Arystotelesa. Nie inaczej rzecz się ma w tradycji żydowskiej. W Talmudzie Jerozolimskim jest powiedziane, że są trzy grzechy, za które człowiek zostaje ukarany na tym i na tamtym świecie, a są to niemoralność (seksualna), morderstwo i idolatria, a zły język równa się im wszystkim. Można domniemywać, że każdy z tych grzechów niszczy człowieka fizycznie i duchowo. Tak jak zły język wprowadza rozdarcie i przesłania właściwą wobec Boga postawę. Nie trzeba chyba nam przykładów na to, by dowieść, jak mowa bardzo często służy nienawiści, pogardzie, oszustwu. Dlatego, wedle prawa danego Mojżeszowi, ten, kto krzywdzi braci i siostry złym językiem, powinien opuścić na pewien czas wspólnotę, jakby go poraził trąd, stał się nieczysty, i czekać tam na obrzęd żałobny.

Dodać warto jeszcze jeden szczegół. Wierzący Żyd trzy razy dziennie odmawia modlitwę zwaną Amida lub osiemnaście błogosławieństw. Odmawia ją na stojąco, niemal na baczność. Na końcu tej modlitwy padają słowa: "Boże mój, strzeż mojego języka od zła, a moje usta od mowy fałszywej". Docenić można ojców judaizmu, jak dobrze rozumieli zagrożenie złą mową.

W tej części Tory omówione są specyficzne nakazy związane z trądem. Choroba ta jest traktowana w kategoriach duchowych, bo uchodzi za efekt czyichś błędów etycznych i uniemożliwia spotkanie z Bogiem. Kapłan, jak lekarz, diagnozuje chorobę, wskazuje kurację i rozstrzyga, czy pacjent jest rytualnie czysty i może znowu składać ofiary w Świątnicy. Po tym, jak straszna kara spotkała synów Arona za przekroczenie praw rytualnych - o czym mowa była w komentarzu w poprzednim tygodniu - wiemy, jak ważne jest przestrzeganie zasad czystości. W kolejnej parszy mowa jest o nieczystości związanej z seksualnością, menstruacją, połogiem, a na koniec padają słowa: "Przestrzegajcie więc Izraelitów przed nieczystością, aby nie pomarli wskutek swej nieczystości" (15, 31).

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
(1951-2023) Socjolog, historyk idei, publicysta, były poseł. Dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego. W 2013 r. otrzymał Nagrodę im. ks. Józefa Tischnera w kategorii „Pisarstwo religijne lub filozoficzne” za całokształt twórczości. Autor wielu książek, m… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 16/2010