Reklama

Ładowanie...

Taki klimat

14.10.2019
Czyta się kilka minut
Piątek mija, zamiera kampania wyborcza, a ja czytam przenikliwe, cierpkawe zapiski Andy Rottenberg sprzed lat czternastu. I widzę w nich przestrogę przed idealizowaniem przeszłości.
T

Tytuł odnosi się do listy wyniesionej z Instytutu Pamięci Narodowej przez Bronisława Wildsteina. Współpracownicy SB sąsiadowali na niej z „figurantami”, czyli tymi, których służby obserwowały z racji ich działalności czy też podejrzanych kontaktów. Powszechnie uznano ją jednak za „listę agentów”, krzywdząc wielu ludzi zaangażowanych w opozycję. „Cały Peerel w układzie alfabetycznym, od a do zet... A co z KGB?” – pyta ironicznie autorka. Ona sama też znalazła się na liście i złożyła w IPN wniosek o uznanie za pokrzywdzoną. Zaświadczenie z datą 20 czerwca 2005 zamyka książkę, którą otwarła wiadomość o wyczynie Wildsteina.

Wewnątrz opowieść o życiu w cieniu mniemanego piętna, czy raczej wbrew niemu. I relacja z kraju, w którym trwa permanentny bałagan, a większości polityków zupełnie nie obchodzi kultura. Jeśli zaś obchodzi, wtedy jest jeszcze gorzej, bo albo ją traktują...

2360

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]