Reklama

Ładowanie...

Szkoła z przetrąconym kręgosłupem

Szkoła z przetrąconym kręgosłupem

07.12.2020
Czyta się kilka minut
Alarm fizjoterapeutów to kolejne – po doniesieniach o wpływie epidemii na psychikę uczniów – ostrzeżenie dla polskiego systemu edukacji.
D

Do naszej kliniki przychodzi coraz więcej dzieci z dolegliwościami bólowymi. Gdy szukamy przyczyny, odkrywamy u nich wady postawy, małą ruchomość kręgosłupa, przykurcze” – alarmował w zeszłym tygodniu na stronie Polskiej Agencji Prasowej fizjoterapeuta Adam Markiewicz z Kliniki Neurologii Rozwojowej i Epidemiologii Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki. Markiewicz nie pozostawił złudzeń: dolegliwości mają przynajmniej częściowy związek z nauczaniem zdalnym – dzieci spędzają przed komputerem od czterech do dziecięciu godzin dziennie, a rozmowy medyków z rodzicami wskazują, że im wyższa klasa, tym i godzin przed ekranem więcej.

Sytuacji nie poprawia specyfika zdalnych zajęć z wychowania fizycznego. Jedni nauczyciele próbują stworzyć namiastkę aktywności (uczniowie wysyłają filmiki z nagranymi ćwiczeniami), inni nie robią nawet tego – poprzestają na fasadowych zadaniach z historii pływania lub lekkoatletyki tłumacząc, że nie mogą brać odpowiedzialności za niekontrolowane urazy.

Alarm ekspertów od kręgosłupa to kolejne – po doniesieniach o wpływie epidemii na psychikę uczniów – ostrzeżenie dla polskiego systemu edukacji. Tak jak nie dorobił się on narzędzi, by radzić sobie z emocjami (połowa placówek nie ma pedagoga ani psychologa na etacie), tak pozostaje bezradny wobec wad postawy. Placówki oświatowe – wynika z lipcowego raportu Najwyższej Izby Kontroli – nie dbają o profilaktykę, leży współpraca z rodzicami, a gminy „nie nadzorują procesu korekcji postawy u dzieci – z reguły nie interesują się tą kwestią, całą odpowiedzialność przerzucając na szkoły”. ©℗

Autor artykułu

Przemysław Wilczyński / Fot. Grażyna Makara
Dziennikarz działu krajowego „Tygodnika Powszechnego”, specjalizuje się w tematyce społecznej i edukacyjnej. Jest laureatem Nagrody im. Barbary N. Łopieńskiej i – wraz z Bartkiem Dobrochem...

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]