Świętość góry

Psalm 24 otwiera niezwykła perspektywa kosmiczna. Świat powstał na wodach chaosu i trwa, póki Pan napełnia swoim duchem ziemię i tych, którzy na niej mieszkają.

19.03.2018

Czyta się kilka minut

Chwała Boga przenika całość istnienia. Powraca tu obraz Świątyni i Jerozolimy, usytuowanych na kamieniu węgielnym porządku natury. Miejsce, z którego padają pytania, jest święte. Któż więc może zostać na górę dopuszczony? Przez jaki rodzaj sprawdzianu musi przejść człowiek, by stanął na szczycie? „Kto wstąpi na górę Pana?”.

Nie wiemy, kto zadaje owe pytania. Kapłani, którzy nie zawsze słynęli z mądrości i etycznego postępowania? A może ci, którzy pragną dostąpić wtajemniczenia? Ale niezależnie, kto pyta, wiemy jedno: by dotrzeć na szczyt, trzeba spełnić najwyższe wymagania etyczne. Musi być to człowiek „niewinnych rąk i czystego serca”. Nie wolno mu przysięgać zdradliwie i skłaniać duszy ku marnościom.

Pytania te kierują się do całej zbiorowości, od której wymaga się szczególnego nastawienia ducha. Oczekuje się gotowości do szukania, wysiłku rozumienia, otwartości na szyfry transcendencji. Tylko gdy oddani Bogu staną się czyści niczym wody rzek, gdy przeniknie ich duch poszukiwań, tylko wtedy „podniosą się bramy wieczne! Aby wszedł król chwały… Pan zastępów” (9-10).

Czy oznacza to, że Bóg skrywa się tylko w Świątyni? Chyba nie, raczej można mówić o intensyfikacji Jego obecności w tym miejscu. A ta dokonuje się dzięki ludzkim wysiłkom. Przybliżenie Boga nie dokona się, uczy psalmista, inaczej niż przez nasze postępki. Może oznaczać to, że gdy się oczyścimy, gdy odzyskamy wzrok etyczny, dostrzeżemy na szczycie góry Syjon Pana i tam będzie lud mógł jemu służyć. Życie etyczne i kult religijny są tu ze sobą sprzęgnięte. Są dwiema cząstkami tego samego doświadczenia. Wejść na górę to tak, jakby się znaleźć w centrum świata i dostrzec okrąg ziemi.

Piękny to Psalm. Bardzo radykalny. Wyjątkowo wymagający wobec tych, którzy podejmują się służyć swemu Panu.

Bardzo podobny wydźwięk ma Psalm 15, którego początkiem jest pytanie skierowane do Boga: „Panie! któż będzie przebywał w przybytku twoim? Kto będzie mieszkał na świętej górze twojej” (1). Powracają wysokie wymagania wobec poszukującego: musi chodzić w niewinności i czynić sprawiedliwość, nie wolno mu nikogo obmawiać, czynić nic złego, pieniędzy dawać na lichwę...

Nic dodać, nic ująć. Życie etyczne jest tu postawione przed wymaganiami rytualnymi. Nie o czystość kultową chodzi, ale o czystość wewnętrzną. Etyczność jest spełnieniem życia religijnego, albo rzecz ujmując inaczej: w religii nie chodzi o nic innego niż bycie prawym, a prawość nie zależy od wieku, płci pochodzenia społecznego. Judaizm określa się w tym miejscu nie tyle jako religia świętości, ale postawa w życiu, jako dokonywanie przez całe życie właściwych wyborów tego, co dobre i sprawiedliwe. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
(1951-2023) Socjolog, historyk idei, publicysta, były poseł. Dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego. W 2013 r. otrzymał Nagrodę im. ks. Józefa Tischnera w kategorii „Pisarstwo religijne lub filozoficzne” za całokształt twórczości. Autor wielu książek, m… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 13/2018