Święta na trudne czasy

Mary MacKillop (1848-1909), australijska zakonnica, która walczyła z pedofilią w Kościele, zostanie kanonizowana 17 października. Uroczystość wyniesienia na ołtarze pierwszej australijskiej świętej, beatyfikowanej w 1995 r. założycielki Zgromadzenia Sióstr Józefitek, twórczyni szkół i opiekunki biednych, nabiera dzisiaj szczególnego znaczenia.

12.10.2010

Czyta się kilka minut

W 1870 r. biskup Adelajdy Laurence Sheil nałożył na MacKillop ekskomunikę. Media ujawniły właśnie, że jej powodem była nie tyle - jak ogłosił biskup - niesubordynacja zakonnicy, ile jej zaangażowanie przeciw skandalowi pedofilskiemu. Dzieci wykorzystywał seksualnie ks. Patrick Keating. Na skutek interwencji MacKillop został on wysłany do rodzinnej Irlandii jako "alkoholik". Przyjaciel księdza z zemsty lobbował u biskupa (skutecznie) za wykluczeniem zakonnicy z Kościoła. Bp Sheil później karę jednak cofnął jako niekanoniczną.Wątek ów w historii MacKillop ma dużą siłę rażenia - przypomina, że ofiary pedofilii potrzebują od Kościoła pomocy. Geoffrey Robinson, biskup pomocniczy Sydney w latach 1984-2004, przewodniczący komisji episkopatu do wyjaśniania przypadków nadużyć, odkrył wyparty z pamięci dramat własnego dzieciństwa, kiedy padł ofiarą pedofilii. Koszmar powrócił do niego pół wieku później podczas prac komisji - z siłą tak wielką, że hierarcha poddał się psychoterapii.

Bp Robinson, który niedawno wydał wspomnienie o swojej drodze duchowej po uświadomieniu sobie bycia ofiarą pedofilii ("Love’s Urgent Longings"), podkreśla rozczarowanie polityką Kościoła, argumentując, że nie potrafi on zrozumieć dramatu ofiar.

Kanonizacja MacKillop odbywa się w czasie, kiedy Kościół nadal jest na początku drogi w walce z pedofilią. Podczas niedawnej pielgrzymki do Wielkiej Brytanii Benedykt XVI wspomniał o męczennikach, a zaraz potem o dzieciach cierpiących przez nadużycia w Kościele. Wielu postawiło wtedy pytanie, czy mogą zostać świętymi.

Po kanonizacji MacKillop ofiary pedofilii będą miały swoją świętą, o wstawiennictwo której mogą się ubiegać.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 42/2010