Ładowanie...
Strzelajcie do kobiet i dzieci!
Dla historii NRD (oraz historii Europy Środkowej i Wschodniej, bo granica niemiecko-niemiecka była też granicą Wschód-Zachód) dokumenty te mają przełomowe znaczenie. Za "śmierć na murze" niemieckie sądy skazały wprawdzie po 1990 r. kilkadziesiąt osób - żołnierzy, którzy strzelali, oraz kilku NRD-owskich polityków i generałów z najwyższych władz, za sprawstwo kierownicze - ale podczas tych procesów nigdy nie udało się dowieść, że "rozkaz zabijania" istniał w takiej jednoznaczności, jak to dziś widać. Kierownictwo partyjno-państwowe NRD było na tyle ostrożne, że "licencję na zabijanie" formułowano w sposób zawoalowany (np. w ustawie o granicy). Nie ze wstydu ani też nie dlatego, że obawiano się utracić kiedyś władzę; była to tylko kalkulacja, by nie psuć stosunków z Zachodem.
Odkrycie z Magdeburga ożywiło w Niemczech spór o to, jak głębokie są jeszcze rany...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]