Strome schody
Dla większości katolików chrzest to uroczystość, którą organizuje się, gdy przychodzi na świat dziecko. Jest w tym coś z rytów inicjacji do życia w społeczeństwie. Może rytuał nadania imienia. Przy okazji wypowiadane są jakieś tajemnicze słowa przypominające pacierz poranny. Znajoma Żydówka z Izraela, która kiedyś uczestniczyła jako widz w liturgii chrztu dziecka, przyrównała chrzest do rytu obrzezania. Z tą oczywiście różnicą, że chrzest nie jest tak bolesny. Nie zdawała sobie sprawy z bólu intelektualnego, jaki człowiek ochrzczony podejmuje później w swym życiu, aby zrozumieć, w co tak właściwie wierzy. Bo w gruncie rzeczy, mimo roszczenia silnej wiary, jest w nas ogromna przestrzeń wątpienia i niezrozumienia.
Czy Boga można zrozumieć? Przecież jest tak dalece inny, że każda próba zrozumienia graniczy z szaleństwem. Nie chodzi zresztą o to, by zrozumieć, co...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Tak, chcę
czytać więcej »
Masz już konto? Zaloguj się
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]