Reklama

Ładowanie...

Spisek za sto milionów

Spisek za sto milionów

24.10.2022
Czyta się kilka minut
Afera szachowa, która wywołała zainteresowanie porównywalne chyba tylko z serialem „Gambit królowej”, znajdzie finał w sądzie.
FOT. PIXABAY
P

Przypomnijmy: we wrześniu mistrz świata, 31-letni Magnus Carlsen przegrał sensacyjnie w wielogodzinnej, klasycznej partii z 19-latkiem Hansem Niemannem i oskarżył rywala o korzystanie z podpowiedzi komputera. Ale nie przedstawił żadnych dowodów. Chess.com, największy szachowy portal i biznesowy partner Carlsena, poparł te oskarżenia analizami statystycznymi, wedle których Niemann przeszło sto razy oszukiwał w szybkich rozgrywkach sieciowych. ­Również Hikaru Nakamura, najpopularniejszy szachowy streamer, oszustwa wyraźnie sugerował.


PRZECZYTAJ TAKŻE: Arcymistrz zrezygnował z obrony tytułu. Ale to nie Magnus Carlsen ma problem. Jeśli naprawdę można oszukiwać w partii z mistrzem świata i nie zostać przyłapanym, to profesjonalne rozgrywki przestają mieć sens. >>


Niemann przyznał się tylko do dwóch oszustw w nieistotnych partiach internetowych, a w zeszłym tygodniu złożył przed sądem federalnym USA pozew, w którym zarzucił Carlsenowi, Chess.com i Nakamurze pomówienie, zniesławienie, nieuczciwe praktyki biznesowe oraz zmowę, której celem jest zniszczenie mu reputacji i uniemożliwienie uprawiania zawodu. Domaga się minimum 100 milionów dolarów. Straty już ponosi – trzech organizatorów wycofało dla niego zaproszenia do prestiżowych turniejów – ale udowodnić będzie musiał także to, że Carlsen zawiązał bezprecedensowy spisek, bo bał się, że w przyszłości Niemann znów go ogra i upokorzy, co zagroziłoby wpływom i zarobkom wszystkich pozwanych. ©℗

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]