Spieka 2010

Spiekę wspaniale potrafił opisywać wielce niedoceniony Michał Choromański, rozpościerając oną spiekę wewnątrz głów bohaterów swych powieści, czy to nadwiślańskich ("Słowacki wysp tropikalnych"), czy to południowoamerykańskich ("Moglitwa, głownictwo i praktykarze").

20.07.2010

Czyta się kilka minut

Spieka nie jest po prostu upałem - spieka to stan umysłu. Spieka plus semantyka równa się katastrofa.

Ale zacznijmy od tryumfu. Multimedialne muzeum bitwy grunwaldzkiej ma być gotowe... już w przyszłym roku. Brawo! Wybierzmy przyszłość. Skończmy z dyktaturą rocznic, 601 jest tak samo okrągłe jak 600. Idźmy za ciosem, rozgrywając grunwaldzką bitwę codziennie - takiego potencjału nie można zmarnować. Właśnie, mam nadzieję, że rekonstruktorzy spod Grunwaldu po stoczeniu boju nie udadzą się do Malborka, by oddawać się obleganiu (historycy ostrzegają, że rycerzy Jagiełły dziesiątkowała czerwonka). Przychylam się do opinii naukowców, ja byłem tam przejazdem nie dalej jak kilka niedziel temu i przestrzegam: nie idźcie tą drogą, wojowie! Bowiem 600 lat oblężenia nie poszło na marne - czerwonka przebiła się przez mury. W Malborku z zamkowej restauracji wychodzi się poprzez pasaż jelitowy. Po (z konieczności pobieżnej) wizycie w tym czymś, co kiedyś było najpotężniejszą fortecą świata, a teraz woła o pomstę do nieba, nasunęła mi się refleksja, że przydałby się tam komtur. Z czysto turystycznego punktu widzenia, źle zrobił zaciężny Oldrzych (nomen omen) Czerwonka sprzedając miasto Jagiellończykowi.

Ale co tam krzyżacka przedsiębiorczość, co tam Malbork, gdy stolica gore. Klimat ocieplił się do wrzenia, w czym wydatnie pomogły przecieki ze stenogramów. Kolejne zdania kapią z kabiny tupolewa. To już paranoja. Wystarczy poczytać Choromańskiego, żeby zobaczyć, jak obłędną siłę wieloznaczności mają dowolnie wybrane słowa w starannie dobranym kontekście. Semantyka, semantyka! Korzybski rządzi. A spieka podpowiada różne nieodwołalnie pożałowania godne deklaracje. Spieka wali krzyżem politycznych przeciwników. "Martwi zabijają żywych" - jak napisał Polak Ajschylos.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Reżyser teatralny, dramaturg, felietonista „Tygodnika Powszechnego”. Dyrektor Narodowego Teatru Starego w Krakowie. Laureat kilkunastu nagród za twórczość teatralną.

Artykuł pochodzi z numeru TP 30/2010