Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Pielgrzymi z Warszawy i okolic mogą wsiąść do luksusowego autobusu o 6:00 rano i po czterech godzinach podróży wysiąść w Licheniu, słynnym sanktuarium odwiedzanym rocznie przez ok. 2 miliony osób. Na miejscu mają siedem godzin, w czasie których można obejrzeć sanktuarium z przewodnikiem, wziąć udział w Mszy świętej lub posłuchać koncertu organowego. O 17 - powrót prosto do Warszawy.
Przedsiębiorstwo PKS uruchomiło połączenie we współpracy z sanktuarium w Licheniu. - Chodzi o pracę duchową. To po to zapraszamy ludzi. Cała struktura sanktuarium sprzyja temu, by znaleźć ciszę, skupienie, jak najwięcej skorzystać - mówi ks. Krzysztof Jędrzejewski z Lichenia. W autobusach podróżni otrzymają ulotki informacyjne ułatwiające zaplanowanie pobytu w sanktuarium. W czasie podróży można też będzie obejrzeć film o Licheniu.
Pomysł specjalnego połączenia z sanktuarium jest skierowany nie tylko do indywidualnych pielgrzymów, ale również do większych grup. Podczas gdy w parafii trzeba najpierw zorganizować odpowiednio dużą grupę, wynająć przewoźnika, wynegocjować cenę, to w czasie podróży PKS-em wystarcza potrzeba odwiedzenia sanktuarium - można jechać samemu, ale można w dziesięć i więcej osób.
Jak podkreśla dyrektor PKS Warszawa, Piotr Grzegorczyk, do Lichenia będą kursować klimatyzowane autobusy najwyższej klasy, a kierować nimi będą najlepsi z kierowców.
PKS ma także w planach kolejne trasy do polskich sanktuariów: do Łagiewnik, Gdańska, Gietrzwałdu i Świętej Lipki. Jak zwraca uwagę Marek Tobiasz z zaangażowanej w projekt Polskiej Organizacji Turystycznej, turystyka pielgrzymkowa to najstarszy rodzaj turystyki.