Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Jest najstarszą i najważniejszą z dziewięciu kongregacji watykańskich, szczególnym narzędziem papieża w głoszeniu i strzeżeniu doktryny Kościoła. O wadze tej dykasterii świadczy fakt, że jej prefekt, Joseph Ratzinger, został w 2005 r. papieżem. Dowodzi też tego praktyka ukształtowana za Jana Pawła II: wszystkie kurialne dykasterie przed publikacją swoich dokumentów muszą je przedkładać Kongregacji Nauki Wiary (KNW) do doktrynalnej oceny.
Dyscyplina duszpasterska
Pierwsze spotkanie Franciszka z KNW, przy okazji jej styczniowej sesji plenarnej, odbyło się w 2014 r. Papież delikatnie, acz klarownie wyjawił wówczas, jak widzi jej pracę: „od najwcześniejszych dni Kościoła istniała pokusa ideologicznego ujmowania doktryny czy redukowania jej do zbioru abstrakcyjnych i statycznych teorii”. Tymczasem doktryna wiary to coś konkretnego i dynamicznego, a jej jedynym celem jest „służba życiu Ludu Bożego i zapewnienie wierze mocnego fundamentu”. Papież podkreślił też, że badanie ortodoksji teologów „jest bardzo delikatnym zadaniem”, które zakłada „konieczność konstruktywnego dialogu i cierpliwości. Jeśli prawda domaga się wierności, to zawsze wzrasta dzięki miłosiernej i braterskiej pomocy tym, od których wymaga się pogłębienia i rewizji poglądów”.
W styczniu 2016 r. papież stwierdził, że ostatecznym źródłem i uzasadnieniem zadań powierzonych KNW jest miłosierdzie Boże, bo „chociaż Bóg w sobie jest tajemnicą, Jego efektywne miłosierdzie stało się w Jezusie miłosierdziem afektywnym”. Oznacza to, że „wiara chrześcijańska nie jest tylko wiedzą do przechowywania w pamięci, ale prawdą, by żyć w miłości”.
Z kolei w kwietniu 2017 r. Franciszek mianował prefektem KNW, w miejsce konserwatywnego kard. Gerharda L. Müllera, abp. Luisa Francisca Ladarię SJ, człowieka „teologicznego środka”. Kilka miesięcy wcześniej postawił go na czele watykańskiej komisji studiującej kwestię diakonatu kobiet.
26 stycznia 2018 r. Franciszek, w zwyczajowo krótkim, dwustronicowym przemówieniu, aż pięć razy użył słowa „duszpasterski” i raz „pasterz”. Doktrynalna i dyscyplinarna misja Kongregacji ma – powiedział – „wybitnie duszpasterski” charakter. „Autentycznymi duszpasterzami są ci, którzy nie porzucają człowieka (...) w sidłach dezorientacji i błędów, ale z pomocą prawdy i miłosierdzia na powrót prowadzą go do odkrycia jego prawdziwego oblicza w dobru”.
Przesadna centralizacja
Franciszek wyraził wdzięczność KNW za codzienne zaangażowanie „we wspieraniu nauczania biskupów”, czyli Magisterium Kościoła. Innymi słowy: Kongregacja nie wyrasta ponad biskupów, ale im służy. To charakterystyczny rys Franciszkowego myślenia.
W 2014 r. papież akcentował współpracę KNW z biskupami Kościołów lokalnych, jak też z komisjami doktrynalnymi konferencji episkopatów. Dwa lata później mówił o konieczności promowania kolegialności i synodalności (współpraca, wspólny namysł i decydowanie) na wszystkich poziomach życia kościelnego, czego przykładem – podkreślił – jest spotkanie Kongregacji z przedstawicielami komisji doktrynalnych konferencji episkopatów Europy w 2015 r., by wspólnie zająć się doktrynalnymi i duszpasterskimi wyzwaniami współczesności. Franciszek wezwał KNW, „by kontynuowała i wzmacniała współpracę z organami doradczymi, które pomagają konferencjom biskupów i indywidualnym biskupom w ich trosce o świętą doktrynę w czasach gwałtownych zmian i rosnącej złożoności problemów”.
We Franciszkowym akcentowaniu służebnej roli watykańskiej strażniczki ortodoksji można również usłyszeć przesłanie skierowane do samych biskupów: że KNW nie jest po to, by zastępować ich – i konferencje episkopatów – w nauczaniu, ale by ich wspierać. W ostatnich czterech dekadach gwałtowne zmiany w świecie i Kościele lawinowo generowały nowe, a trudne problemy teologiczne, etyczne i doktrynalne, prowadząc do sporów. W tej sytuacji część biskupów, obciążonych codziennymi zadaniami i niemających odpowiedniego zaplecza teologicznego, odpowiedzialność za rozwiązywanie problemów zaczęła cedować na KNW. W rezultacie – i wbrew intencjom II Soboru Watykańskiego, któremu leżała na sercu decentralizacja Kościoła – rosło teologiczno-doktrynalne znaczenie tej kongregacji i w ogóle rzymskiego centrum, gdzie z kolei – o czym przekonywali tacy kardynałowie, jak Walter Kasper, Godfried Danneels, Franz König czy Carlo Maria Martini – zaczęły odradzać się przedsoborowe, centralistyczne tendencje.
Franciszkowi w relacjach z KNW wyraźnie chodzi o decentralizację Kościoła. To jeden z kluczowych punktów jego programu, wyłożonego w adhortacji „Evangelii gaudium” (nr 16 i 32): „Nie jest stosowne, żeby papież zastępował lokalne episkopaty w rozeznaniu wszystkich problemów wyłaniających się na ich terytoriach. W tym sensie dostrzegam potrzebę przyjęcia zbawiennej »decentralizacji«. (...) Przesadna centralizacja zamiast pomagać, komplikuje życie Kościoła”.©