Reklama

Ładowanie...

Biskup sobiepan

24.08.2020
Czyta się kilka minut
Od czasu Soboru Watykańskiego II dominująca w teologii interpretacja władzy biskupiej doprowadziła w Kościele do chorej sytuacji.
ADAM CHEŁSTOWSKI / FORUM
W

Wyobraźmy sobie: oto biskup jednej diecezji jest świadkiem tego, jak biskup innej diecezji przenosi księdza pedofila z jednej parafii do drugiej, następnie wulgarnie poniża grupę swoich księży, a do tego głosi teologiczne głupstwa, np., że przez święte kapłańskie ręce żaden wirus nie przejdzie na przyjmujących komunię. Sytuacja boli tego pierwszego biskupa, ale nie reaguje. Zapytany, dlaczego, odpowiada: „Jako człowiek, owszem, powinienem przeciwdziałać, ale jako biskup… nie mogę… Doktryna o władzy biskupiej w Kościele mi na to nie pozwala”.

Właśnie taka teologia władzy biskupiej zda się dziś całkiem popularna. W obliczu grzechu czy głupoty jakiegoś biskupa związuje ręce nie tylko jednemu bolejącemu hierarsze. Na nic się zda nawet cały bolejący episkopat danego kraju, bo ten z zasady właściwie nie może żadnego biskupa do niczego zobowiązać. Tej konkretnej trudnej sytuacji...

16944

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]