Reklama

Ładowanie...

Skok na leśną kasę

Skok na leśną kasę

22.01.2018
Czyta się kilka minut
Odwołanie dyrektora Lasów Państwowych może wyglądać jak zmiana wizerunkowa. Toczy się jednak rozgrywka o duże pieniądze.
O

Odwołując dyrektora generalnego Lasów Państwowych Konrada Tomaszewskiego, nowy minister środowiska Henryk Kowalczyk wprawił obserwatorów w osłupienie. Tomaszewski, daleki kuzyn Jarosława Kaczyńskiego, uchodził za postać nieusuwalną. Jako protegowany Jana Szyszki dyrektorem był już w czasach AWS, za pierwszych rządów PiS zajmował utworzone dla niego stanowisko głównego analityka LP. Był też współautorem obowiązującej od 1991 r. ustawy o lasach. Według jej zapisów LP to organizacja samofinansująca się, wyłączona z państwowego budżetu, która zyski z produkcji drewna przeznacza głównie na własne funkcjonowanie. Tomaszewski nazywał ten system optymalnym, dla którego w polskich realiach nie ma alternatywy.

W ostatnich miesiącach zasłynął m.in. obrażaniem obrońców Puszczy Białowieskiej. Jego odwołanie może być więc na pierwszy rzut oka odebrane jako zmiana wizerunkowa. W tle toczy się jednak rozgrywka o duże pieniądze – już kilku premierów i ministrów finansów chciało, by LP hojniej wspierały finanse państwa. W 2016 r. podobne zakusy czynił Mateusz Morawiecki, jednak sprzeciwiał się im Szyszko. Kiedy w Puszczy pracowały harwestery, a na manifestacje poparcia dla ministra delegacje wysyłało każde nadleśnictwo w kraju, wcale nie chodziło o walkę z kornikiem, lecz o utrzymanie leśnego ­status quo. Teraz, bez Szyszki i Tomaszewskiego (zastąpił go Andrzej Konieczny, podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska), za to z Morawieckim w roli premiera, na horyzoncie widać zmiany nie tylko personalne, ale i systemowe. ©℗

Autor artykułu

Dziennikarz, wychowanek „Życia Warszawy”, stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”. Autor krajoznawczego zbioru esejów „Hajstry. Krajobraz bocznych dróg” (Wyd. Czarne 2017), za który...

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]