Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
"W tym czasie [Marszałek] robił na mnie wrażenie człowieka ciężko chorego, który szuka jakiegoś wyjścia z sytuacji" - uzupełnia mjr Tadeusz Piskor. “Ciągłe niepowodzenie, ciągłe cofanie się ostatecznie złamały zdolność do boju armii polskiej. (...) Całkowite zdemoralizowanie, całkowita niewiara w możliwość powodzenia podkopały siły zarówno dowódców, jak i rzeszy żołnierskiej" - komentuje dowódca bolszewickiego Frontu Zachodniego, Michaił Tuchaczewski. Ilustracją jego słów są wspomnienia Jana Żurka z 30. Pułku Strzelców Kaniowskich: “Przez całą noc uciekaliśmy biegiem...".
Najnowszy numer kwartalnika KARTA (nr 45/05) poświęcony jest w dużej mierze tamtym wydarzeniom. “Zwycięstwo pod Warszawą" to znakomicie skomponowany przez Agnieszkę Knyt zbiorowy dziennik tamtego czasu - kompilacja cytatów ze wspomnień, relacji na gorąco, listów, meldunków i tekstów literackich z nieznanymi w dużej mierze zdjęciami oddającymi nastrój sierpnia 1920 roku: od wdarcia się bolszewików na terytorium Polski przez bitwę warszawską do panicznego odwrotu pokonanych.
Wśród cytowanych są m.in. Włodzimierz Lenin i Julian Marchlewski (przewodniczący Tymczasowego Komitetu Rewolucyjnego Polski), Edgar Vincent d’Abernon i Charles de Gaulle (członkowie brytyjsko-francuskiej misji sojuszniczej), pisarze Maria Dąbrowska, Stanisław Rembek i Izaak Babel, politycy Maciej Rataj i Stanisław Grabski, por. Jan Kowalewski (szef Wydziału II Sekcji Szyfrów Oddziału II Naczelnego Dowództwa, który przejmuje i rozszyfrowuje kluczowe rozkazy przeciwnika), ale także zwykli uczestnicy walk. Poznajemy wojnę okrutną i odartą z romantyzmu, gdzie po raz pierwszy od trzech miesięcy udaje się żołnierzom zmienić bieliznę, gdzie trzęsący się ze strachu młodzi chłopcy, “przywarci jak węże do ziemi, nie chcieli podnosić się do skoku, strzelając zaś myśleli o tym, aby jak najmniej narażać się na śmierć, a więc celowanie przez nich do nieprzyjaciela było nadzwyczaj problematyczne" (por. Stanisław Rębalski z 4. Pułku Artylerii Ciężkiej). Czytamy rozkaz dowódcy 5. Armii, gen. Władysława Sikorskiego: “Zaznaczam, że rozstrzeliwując szeregowych za ucieczkę z pola bitwy - tym bardziej nie cofnę się przed stosowaniem kary śmierci w stosunku do oficerów". Widzimy obdarte do naga bolszewickie trupy, siekane batami przez polską kawalerię... “Dlaczego nie opuszcza mnie ten ciężki smutek? - zastanawia się Babel, służący w bolszewickiej 1. Armii Konnej. - Dlatego, że daleko od domu, dlatego, że obracamy wszystko w ruinę, idziemy jak wicher, jak lawa, znienawidzeni przez wszystkich, życie się rozpada, jestem na wielkiej, niekończącej się stypie".
Rozstrzygnięcie nastąpiło 15 sierpnia. Tego dnia toczyły się krwawe walki o kilkakrotnie przechodzący z rąk do rąk Radzymin, Polacy przerwali front w okolicach Nieporętu, a oddziały 5. Armii gen. Sikorskiego doszły pod Nasielsk; bolszewicy ponieśli ogromne straty i zaczęli się cofać. “Ach! Cóż to było za piękne posunięcie! Nasi Polacy jakby przypięli skrzydła, aby je wykonać" - zachwyca się kpt. de Gaulle. Piłsudski jest dużo bardziej powściągliwy: “Ja sam się temu bardzo długo dziwiłem, że wojnę wygrałem"...
Prof. Janusz Odziemkowski z Akademii Obrony Narodowej i UKSW podkreśla w “Karcie" rolę Naczelnego Wodza, który “nie zawahał się rzucić wszystkich sił do rozstrzygającego boju, a następnie z żelazną konsekwencją poprowadził pościg, mimo obaw części polskiej generalicji". Dzięki temu Polska nie tylko obroniła niepodległość, ale odniosła pierwszy od 220 lat sukces liczący się na arenie międzynarodowej, który umożliwił jej prowadzenie przez wiele lat polityki niezależnej od wielkich mocarstw. Zdaniem Zbigniewa Gluzy, to jeszcze nie wszystko: “Dziś, gdy Polska często traktowana jest jako kraj, który jedynie korzysta z przemian w Europie, warto przypomnieć moment, gdy od postawy Polaków zależało nie tylko bezpieczeństwo, ale w nie mniejszym stopniu - dusza Zachodu" - pisze redaktor naczelny pisma i laureat “Tygodnikowego" Medalu św. Jerzego.
MO