Religijność dotknięta pandemią

Czy koronawirus zmieni coś w religijności Polaków? CBOS opublikował właśnie wyniki badań z maja i czerwca. 75 proc. Polaków twierdzi, że w ich religijności nic się nie zmieniło. 12 proc. – że ich zaangażowanie religijne wzrosło, a 10 proc. – że zmalało. Statystycznie rzecz ujmując, religijność naszego społeczeństwa jest teraz taka sama jak przed pandemią – przynajmniej w deklaracjach.

29.06.2020

Czyta się kilka minut

Bardziej szczegółowe dane wskazują, że wzrost religijności zauważyli u siebie głównie ludzie już religijnie zaangażowani i regularnie praktykujący. W czasie obowiązywania ograniczeń liczby osób w kościołach zaangażowanie to wyrażało się uczestnictwem w transmisjach telewizyjnych i internetowych oraz w indywidualnej modlitwie i medytacji.

Z drugiej strony, 16 proc. spośród osób, które dotąd nie uczestniczyły w praktykach religijnych, w miarę regularnie oglądało msze w telewizji w trakcie epidemicznych ograniczeń. Przynajmniej raz zdarzyło się to zrobić 60 procentom Polaków. Najbardziej popularna była telewizja, dalej internet, na końcu radio. Wynika to zapewne z faktu, że wśród uczestniczących w transmitowanych nabożeństwach dominują ludzie starsi.

Wyniki badań CBOS nie są specjalnie zaskakujące. Ludzie przyzwyczajeni do ujmowania rzeczywistości w kategoriach religijnych także pandemię próbowali pojąć w takiej perspektywie. Im też brakowało wspólnotowych religijnych praktyk. Ci, którym ta perspektywa była raczej obca, i w pandemii nie dostrzegli religijnego sensu.

Duszpasterskie posunięcie polegające na „przeniesieniu” nabożeństw w przestrzeń wirtualną można uznać za frekwencyjny sukces. Na dłuższą metę może to być jednak sukces pozorny, gdyż aż 40 proc. ludzi nie planuje w ogóle wrócić do praktyk religijnych w kościołach. Oznaczałoby to przyszły wzrost liczby w ogóle niepraktykujących o 25 pkt. procentowych.

Badania CBOS pozostawiają jednak sporo istotnych niewiadomych. Skupiają się na zewnętrznych aktywnościach oraz ogólnych autodeklaracjach. Nic nie mówią o ewentualnej zmianie głębszych egzystencjalnych postaw. Na tym zaś polega pogłębienie bądź utrata wiary. Zmiany na tym poziomie mają także bardziej długofalowe znaczenie. ©℗


CZYTAJ TAKŻE: Kościół wobec koronawirusa >>>

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Filozof i teolog, publicysta, redaktor działu „Wiara”. Doktor habilitowany, kierownik Katedry Filozofii Współczesnej w Uniwersytecie Ignatianum w Krakowie. Nauczyciel mindfulness, trener umiejętności DBT. Prowadzi też indywidualne sesje dialogu filozoficznego.

Artykuł pochodzi z numeru Nr 27/2020