Ładowanie...
Rakiety na pustyni
Bo gdyby okazało się prawdą - co niefrasobliwie oznajmił płk Mleczak - że oto kilka dni temu polscy żołnierze znaleźli na irackiej pustyni francuskie rakiety wyprodukowane w 2003 r., znaczyłoby to, że tuż przed alianckim atakiem na Irak Francja (której przemysł zbrojeniowy jest ściśle związany z państwem) dostarczała broń mogącą zabijać Amerykanów i Brytyjczyków. Polityczne tego skutki byłyby niewyobrażalne - w wersji minimum byłyby to powód, by sojusz polityczno-militarny między USA a Francją rozpadł się na dobre. Prezydent Chirac nie musiał grać zdenerwowania, kiedy tłumaczył, że nie mogą to być rakiety z 2003 r., bo... nie produkuje ich się od 10 lat.
Najprawdopodobniej chodziło więc o francuskie rakiety “Roland", tyle że dostarczone Saddamowi kilkanaście lat temu, gdy był on pupilkiem Paryża na Bliskim Wschodzie, obdarowywanym różnego rodzaju bronią (po...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]