Ładowanie...
Przyjaźń i spór

Poznali się w styczniu 1936 r. i wkrótce Stefan Kisielewski został współpracownikiem pism redagowanych przez Jerzego Giedroycia – „Buntu Młodych”, później „Polityki”. We wrześniu 1939 r. Giedroyc wyjechał z Polski i nigdy już do niej nie wrócił; Kisielewski wojnę spędził w Warszawie, a w napisanej wtedy powieści „Sprzysiężenie” sportretował Redaktora jako „radcę Geysztora” (co portretowanemu nieszczególnie się spodobało).
Spotkali się ponownie w 1957 r. w Paryżu, ale kontakt korespondencyjny wznowili tuż po wojnie. Pierwszego listu Kisielewskiego nie znamy, a skonfiskowana na granicy obszerna odpowiedź Giedroycia nie dotarła do adresata, zachowała się w odpisie w aktach Urzędu Bezpieczeństwa. Potem Giedroyc kryje się za kobiecą maską, odgrywając – nie bez przyjemności – rolę podstarzałej, choć nie pozbawionej pretensji damy, którą „polityka zawsze niesłychanie nudziła” (!)....
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]