Ładowanie...
Przez dotyk

KATARZYNA KUBISIOWSKA: Jest jakieś słowo w języku polskim, które szczególnie Ci się podoba?
IRYNA WIKYRCZAK: Pieszczoty.
Nadaje się do wymówienia?
Teraz już tak. Polskiego zaczęłam uczyć się w 2014 r., później znajomość pogłębiałam na stypendium w Krakowie. Z okien wydziału filologicznego patrzyłam na Wawel. Jeśli z mówieniem nie mam już większych problemów, to polska pisownia jest dla mnie przerażająca. „Rz” i „ż” – żaby i rzeki, „h” i „ch” – herbata i chmura, „u” i „ó” – kury i ósemki...
Urodziłam się i wychowywałam w Zaleszczykach, które z trzech stron okala Dniestr. W domu mówiło się po ukraińsku, w telewizji słuchało się rosyjskiego. Moja babcia od strony mamy, która nie żyje od sześciu lat, a była bardzo ważnym dla mnie człowiekiem, używała polskich słów – w dialekcie zachodnioukraińskim są wpływy polszczyzny. Dotarło to do mnie...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]