Reklama

Ładowanie...

Prywatne wojny profesora Estreichera

04.05.2003
Czyta się kilka minut
Była to jedna z barwniejszych postaci Krakowa. Z błyskiem w oku, stale w biegu, przemykał przez Planty i ginął za bramą Collegium Maius. Tam przez lata toczył swoją wielką prywatną bitwę: pokonując trudności przywracał do dawnego kształtu miejsce, gdzie przez sześć wieków rozwijała się polska nauka.
L

Liczba zasług profesora Karola Estreichera (4 III 1906 - 29 IV 1984) zdaje się przekraczać możliwości jednego człowieka. Przypomnijmy najważniejsze: to on odnalazł i sprowadził do Polski z Norymbergi ołtarz Wita Stwosza (który we wrześniu 1939 próbować ukryć przed Niemcami w Sandomierzu). To jemu Muzeum Czartoryskich zawdzięcza odzyskanie „Damy z łasicą” Leonarda i „Krajobrazu z miłosiernym Samarytaninem” Rembrandta. Katedry gnieźnieńska i poznańska też mają wobec niego dług - ponad dwa tysiące naczyń liturgicznych, niektóre z XII wieku, wróciły dzięki niemu do prawowitych właścicieli. On wreszcie odnalazł jedenaście obrazów Canaletta, które dla Warszawy znaczyły tyle, co Ołtarz Mariacki dla Krakowa.

W kwietniu 1946 roku z monachijskiego dworca ruszyło dwadzieścia sześć wagonów, wypełnionych zrabowanymi w Polsce dziełami sztuki. Nieformalnym komendantem eskortowanego przez...

10391

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]