Profesorowa się zmienia. Lektor o „Śmierci na Wenecji” Maryli Szymiczkowej

Jako pilny czytelnik tej serii mam wrażenie, że Zofia Szczupaczyńska stale się rozwija, nabiera samoświadomości, dystansu, a także czułości.

20.12.2023

Czyta się kilka minut

Fragment okładki książki "Śmierć na Wenecji" / mat. prasowe
Fragment okładki książki „Śmierć na Wenecji” / materiały prasowe

Na okładkowym zdjęciu środkiem rzeki płynie łódka, cokolwiek przeciążona pasażerami. A w tle? Tak, to wieże Mariackie, wieża Ratuszowa i gmach Collegium Novum. I nie jest to fotomontaż – zdjęcie przedstawia ulicę Wolską (później Piłsudskiego, za Peerelu Manifestu Lipcowego, dziś znów Piłsudskiego) podczas katastrofalnej powodzi, która nawiedziła Kraków latem 1903 r.

Maryla Szymiczkowa,  "Śmierć na Wenecji" / mat. prasowe

Przyjrzyjmy się dokładniej: po lewej widać gmach Sokoła, po prawej – pałacyk Ostaszewskich na rogu ulicy Retoryka. Na przeciwległym, niewidocznym na fotografii rogu stała już wtedy kamienica Pod Śpiewającą Żabą, zaprojektowana przez Teodora Talowskiego, najbardziej ekscentrycznego z krakowskich architektów. I właśnie do niej przenieśli się profesorostwo Szczupaczyńscy, gdy pani Zofia postanowiła skorzystać z nowoczesnych udogodnień, których brakło w wiekowym domu Pod Pawiem przy Świętego Jana. Takich jak łazienka.

Można by uznać, że zamiana pawia na żabę zwiastowała kłopoty – proroctwo powodzi? Jednak mieszkanie na II piętrze nie jest zagrożone, a wszelkie uciążliwości wynagradza profesorowej trup, przyniesiony pod samo jej okno przez wody Rudawy i cofającej się Wisły. Bowiem nie umiała ona cieszyć się drobiazgami: „żeby coś ją naprawdę zainteresowało, z reguły potrzebowała zwłok”.

To już piąta powieść z serii, w której profesorowa Szczupaczyńska urozmaica sobie monotonię mieszczańskiego życia rozwiązując zagadki kryminalne. Nawiasem mówiąc, trupy są dwa i dopiero drugi, znaleziony w innej kamienicy Talowskiego, Pod Osłem, okazuje się tym właściwym, czyli ofiarą zbrodni. Profesorowa zaś znów odkrywa nieznane sobie obszary rzeczywistości. Tym razem urningów, jak profesor Leon Wachholz, wielki medyk sądowy, określił mężczyzn odczuwających pociąg seksualny do własnej płci.

Jako pilny czytelnik tej serii mam wrażenie, że Zofia Szczupaczyńska stale się rozwija, nabiera samoświadomości, dystansu do swojej roli społecznej, a także pełnej pobłażania czułości wobec swego małżonka, niezbyt lotnego (choć to profesor UJ). Jej pierwotny wizerunek – pani Dulskiej, która z przypadku staje się detektywką – coraz wyraźniej przekształca się w wygodną maskę, która ułatwia jej prowadzenie śledztw. Ciekawym, co twórcy postaci, czyli Jacek Dehnel i Piotr Tarczyński, zrobią z tym w tomach kolejnych. A, jeszcze należy wyjaśnić tytuł – w Krakowie mamy wszystko, także i Wenecję...

Maryla Szymiczkowa [czyli Jacek Dehnel i Piotr Tarczyński], Śmierć na Wenecji, Znak litera nova, Kraków 2023, ss. 350.

Literatura faktu i eseje, poezja, powieści i opowiadania. Recenzje nowości wydawniczych i rozmowy z twórcami.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Tomasz Fiałkowski, ur. 1955 w Krakowie, absolwent prawa i historii sztuki na UJ, w latach 1980-89 w redakcji miesięcznika „Znak”, od 1990 r. w redakcji „TP”, na którego łamach prowadzi od 1987 r. jako Lektor rubrykę recenzyjną. Publikował również m.in. w… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 52-53/2023

W druku ukazał się pod tytułem: Profesorowa się zmienia