Reklama

Ładowanie...

Profesjonalizm zagubiony w tłumaczeniu

Profesjonalizm zagubiony w tłumaczeniu

11.08.2018
Czyta się kilka minut
W polskim przekładzie jednego z najważniejszych unijnych aktów prawnych, jakim jest dyrektywa MiFID II, prawnicy znaleźli błąd. Rząd go nie zauważył.
JAKUB OCIEPA / AGENCJA GAZETA
O

Obowiązująca od stycznia dyrektywa wzmacnia pozycję inwestora wobec instytucji finansowej, która sprzedaje mu np. obligacje czy jednostki uczestnictwa w funduszu inwestycyjnym. Nowe przepisy zakazują oferowania skomplikowanych instrumentów finansowych osobom bez doświadczenia, które pozwoliłoby im ocenić stopień ryzyka takiej inwestycji. Bruksela poszła o krok dalej w stosunku do poprzedniej wersji dyrektywy, która nakazywała jedynie upewnienie się w ankiecie, że klient rozumie, co mu się sprzedaje. W praktyce – jak dowodzi choćby afera GetBack – sprzedawcy robili, co mogli, by kupujący odpowiedział, jak trzeba.

Nowe ograniczenia nie dotyczą jednak tzw. klienta profesjonalnego. W polskim tłumaczeniu to osoba, która pracuje w branży finansowej od przynajmniej roku i w tym czasie dokonywała transakcji z przeciętną częstotliwością 10 razy na kwartał, a w instrumentach finansowych ma ulokowane co najmniej 500 tys. euro. Problem w tym, że dyrektywa w brzmieniu oryginalnym mówi o spełnieniu minimum… dwóch z trzech powyższych kryteriów, a nie wszystkich. Efekt? Awans na klienta profesjonalnego byłby w świetle polskich przepisów trudniejszy.

Rząd zapowiedział, że błąd poprawi. ©℗

Autor artykułu

Historyk starożytności, który od badań nad dziejami społeczno–gospodarczymi miast południa Italii przeszedł do studiów nad mechanizmami globalizacji. Interesuje się zwłaszcza relacjami...

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]