Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Niezależna komisja badająca przypadki wykorzystania seksualnego dzieci w portugalskim Kościele opublikowała po roku badań prawie 500-stronicowy raport. Kwerenda objęła lata 1950-2022. Potwierdzono świadectwa 512 ofiar, które doprowadziły komisję na trop co najmniej kolejnych 4300 ofiar. Autorzy raportu są świadomi, że to jedynie wierzchołek góry lodowej. Do Prokuratury Generalnej w Lizbonie trafiło 25 doniesień o przestępstwie – liczba jest niewielka, przyznają członkowie komisji, gdyż większość przypadków uległa przedawnieniu lub brakowało w nich dowodów.
Choć celem komisji było oddanie głosu ofiarom („Dać głos ciszy” – to tytuł raportu), a w mniejszym stopniu badanie profilu sprawców czy instytucjonalnego kontekstu przestępstw, raport potwierdził, że w wielu przypadkach nadużycia miały charakter systemowy. „Postawa klerykalna, ignorowanie praw dziecka, odwracanie wzroku, wszystko to sprzyjało utrwalaniu nadużyć i wzmacniało milczenie ofiar”.
Portugalia to kolejny europejski kraj – m.in. po Francji i Niemczech – w którym biskupi zdecydowali się powołać niezależną komisję. Jej powołanie zlecił episkopat portugalski pod koniec 2021 r. psychiatrze dziecięcemu Pedro Strechtowi, zaangażowanemu w ochronę dzieci. Dane zbierano za pomocą numeru telefonicznego przeznaczonego dla ofiar, ankiety online oraz wywiadów. Przeanalizowano także doniesienia medialne. Ale przede wszystkim za zgodą Watykanu dokonano kwerendy archiwów kościelnych. Roczna praca komisji kosztowała Kościół ok. 200 tys. euro. Bp José Ornelas Carvalho, przewodniczący portugalskiego episkopatu, przeprosił ofiary i zapowiedział, że biskupi będą analizować raport 3 marca na nadzwyczajnym zebraniu w Fatimie.
Powołanie niezależnej komisji specjalistów z dostępem do archiwów kościelnych daje najgłębszy wgląd w zjawisko pedofilii w Kościele. Bez tej wiedzy Kościół skazuje się na działania powierzchowne. Kiedy świadomość ta dotrze do biskupów polskich? ©℗