Poligon w Stargardzie

Przedterminowe wybory na prezydenta Stargardu w Zachodniopomorskiem wygrał dotychczasowy wiceprezydent Rafał Zając, wspierany przez szeroką koalicję samorządową i ugrupowania tak dalekie od siebie, jak Nowoczesna i Solidarność.

10.04.2017

Czyta się kilka minut

Przy prawie 50-procentowej frekwencji dostał 87 proc. głosów. Drugi był kandydat wspierany przez PiS z zaledwie 10 procentami, zaś kandydatka Platformy nie uzyskała nawet 2 procent.

Choć do wyborów samorządowych pozostało półtora roku, stargardzka elekcja z pewnością zasługuje na uwagę i będzie uważnie studiowana w sztabach głównych partii. Po pierwsze – Zachodniopomorskie było zawsze dla PO łatwym regionem – w ostatnich wyborach prezydenckich Bronisław Komorowski dostał tu 60 proc. głosów, a w parlamentarnych PO pokonała PiS. Wybory lokalne nigdy nie oddają wiernie rozkładu poparcia na partie w przypadku „dużej” ogólnokrajowej polityki, ale tak spektakularna klęska kandydatki Platformy z pewnością zostanie potraktowana jako sygnał zmiany trendu, a przede wszystkim negatywny test stosowanej przez Grzegorza Schetynę taktyki samodzielnej gry PO pod własnym szyldem przy czysto retorycznym podkreślaniu konieczności szerokiego zjednoczenia opozycji. W istocie to zwycięski Zając był takim ogólnoopozycyjnym kandydatem i decyzja, żeby go zakwestionować, spaliła na panewce.

W trakcie piątkowej debaty w Sejmie nad wotum nieufności Schetyna, proponując siebie na premiera, wykonał szereg ukłonów w stronę środowisk samorządowych (m.in. postulując osłabienie władzy wojewodów). Jakkolwiek by oceniać wiarygodność i realizm jego propozycji, przykład stargardzki również może być dla środowisk samorządowców – skonfliktowanych z warszawską władzą i stawiających opór nowym pomysłom PiS (w tym narzuceniu dwukadencyjności wójtów i prezydentów) – solidnym argumentem przeciwko zbyt widocznemu wiązaniu się z główną partią opozycji. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 16/2017